Pokaz mocy Sabalenki w Australian Open. Rzadko spotykana dominacja

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / MAST IRHAM / Aryna Sabalenka po zwycięstwie w finale Australian Open
PAP/EPA / MAST IRHAM / Aryna Sabalenka po zwycięstwie w finale Australian Open
zdjęcie autora artykułu

Aryna Sabalenka w wielkim stylu obroniła tytuł na kortach Australian Open. Białorusinka w finale nie dała żadnych szans Chince Qinwen Zheng, a w całym turnieju nie straciła ani jednego seta. Takie statystyki nie zdarzają się często.

W tym artykule dowiesz się o:

Tegoroczna rywalizacja w Australian Open miała jedną główną aktorkę. Była nią broniąca tytułu Aryna Sabalenka. Wiceliderka światowego rankingu jedyne problemy napotkała w półfinale, w którym stoczyła emocjonującą walkę z Coco Gauff. Pozostałe spotkania przeszła bez szwanku.

W meczu o tytuł Białorusinka nie dała żadnych szans Chince Qinwen Zheng i wygrała pewnie 6:3, 6:2. Obroniła tym samym tytuł i wygrała 14. spotkanie na kortach w Melbourne z rzędu. W tegorocznej rywalizacji Sabalenka nie straciła ani jednego seta.

To pozwoliło jej wyrównać osiągnięcie innych wielkich zawodniczek z XXI wieku, które w drodze po triumf w Melbourne nie przegrały seta. Dodatkowo jest drugą najlepszą tenisistką, jeżeli chodzi o liczbę straconych gemów (31). Liderką jest Ashleigh Barty, która po drodze do zwycięstwa w Australian Open w 2022 roku oddała rywalkom jedynie 30 gemów.

Sabalenka zajmuje drugie miejsce z 31 przegranymi gemami, a podium tego zestawienia uzupełnia Maria Szarapowa. Rosjanka, która wygrała pierwszy turniej wielkoszlemowy sezonu w 2008 roku, straciła po drodze 32 gemy. Kolejne lokaty zajmują Lindsay Davenport (38 gemów, 2000 rok) i Serena Williams (43 gemy, 2017 rok).

Tegoroczna triumfatorka, notując pewny triumf w finale, nawiązała przy okazji do innego osiągnięcia 23-krotnej mistrzyni wielkoszlemowej. Williams w decydującym starciu Australian Open w 2007 roku pokonała Szarapową, nie przegrywając gema przy własnym podaniu. Sabalenka powtórzyła ten wyczyn, broniąc po drodze czterech break-pointów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

Zobacz także: Niesamowita historia. 43-letni tenisista doczekał się wielkoszlemowego triumfu Sabalenka jak Świątek. To nie zdarza się często

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)