Męczarnie Igi Świątek. Polka solidnie postraszona

Getty Images / Christopher Pike / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Christopher Pike / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek pokonała Sloane Stephens 6:4, 6:4 w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 w Dubaju. Mimo to Amerykanka mocno postawiła się liderce światowego rankingu WTA, przez co spotkanie potrwało dwie godziny.

Po nieudanym wielkoszlemowym Australian Open Iga Świątek wróciła do swojego królestwa w Dosze. To właśnie tam wygrała turniej zarówno w 2022, jak i w 2023 roku. Teraz ponownie to powtórzyła i została pierwszą tenisistką, która obroniła tytuł w stolicy Kataru po raz drugi z rzędu.

Trzy dni po końcowym triumfie w Dosze nasza tenisistka wystartowała w turnieju rangi WTA 1000 w Dubaju. Rok temu również zanotowała tam udany start, ponieważ doszła do finału, w którym musiała uznać wyższość Czeszki Barbory Krejcikovej. Teraz rozpoczęła zmagania od drugiej rundy i udało jej się odprawić Amerykankę Sloane Stephens 6:4, 6:4.

Premierowa odsłona była mocno szarpana z obu stron, mimo że początek na to nie wskazywał. Obie tenisistki zanotowały udany start w polu serwisowym, ale w kolejnych gemach miały olbrzymie problemy z utrzymaniem podania. Skończyło się to łącznie aż sześcioma przełamaniami z rzędu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gest tenisisty. Kamera wszystko wyłapała

Jako pierwsza problemy z serwisem miała Polka. Po tym, jak Amerykanka przy stanie 30:40 doprowadziła do równowagi, skorzystała z błędów rywalki. Świątek wyrzuciła dwie piłki z rzędu i po przerwie musiała odrabiać stratę.

Nasza tenisistka w kolejnym gemie wygrała kilka ważnych wymian. Przy drugiej równowadze dwa błędy z rzędu zanotowała Stephens i po tym, jak wpakowała piłkę w siatkę, straciła przewagę. Ale tylko na chwilę, bo niespodziewanie po wypracowaniu break pointa przez Amerykankę liderka światowego rankingu WTA popełniła podwójny błąd serwisowy.

W szóstym gemie role się odwróciły. Polka wypracowała dwa break pointy i przy pierwszym Stephens popisała się udanym bekhendem. Następnie jednak również popełniła podwójny błąd i po raz kolejny straciła przewagę. Była jednak skuteczna po przerwie i niespodziewanie sprawiła, że Świątek po raz trzeci w tym spotkaniu nie utrzymała serwisu.

W mgnieniu oka doszło jednak do szóstego z rzędu przełamania w tym meczu, bo faworytka tego spotkania wygrała gema przy serwisie rywalki bez straty punktu. Następnie poszła za ciosem i po długim czasie utrzymała podanie, w czym pomógł return przeciwniczki, który zatrzymał się na siatce. Seria Stephens dobiegła końca, ale nie Świątek. Ponownie bowiem udało jej się wypracować break pointy, a wykorzystała już pierwszą okazję do zamknięcia seta.

W II partii wydawało się, że ponownie może dojść do festiwalu przełamań. A to wszystko za sprawą premierowego gema, w którym Świątek popełniała błąd za błędem. Mimo to udało jej się obronić komplet break pointów i po nieudanym zagraniu rywalki utrzymała serwis. Chwilę później to ona mogła triumfować przy podaniu przeciwniczki. Ostatecznie jednak zwycięstwo wymęczyła Stephens.

Dopiero w szóstym gemie pojawiły się kolejne break pointy i ponownie dotyczyły one Polki. Jednak seria niewykorzystanych zagrań spowodowała, że Amerykanka wciąż utrzymała się w grze i podania nie straciła.

Mimo że Stephens miała problemy w kolejnym gemie serwisowym, to ponownie przy pomocy błędów ze strony rywalki była w stanie z nich wyjść. Ale w końcu Świątek dopięła swego i to ponownie w dziesiątym gemie.

Po błędzie Amerykanki nasza tenisistka miała pierwszą okazję do zakończenia spotkania. I już chwilę później posłała forhend, z którym nie poradziła sobie Stephens. Tym samym mimo trudnej przeprawy nasza tenisistka po raz trzeci w karierze ograła tę rywalkę bez straty seta. Z kolei 30-latka wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w Dubaju.

Wiemy już, kto będzie kolejną przeciwniczką Polki w turnieju WTA 1000 w Dubaju. Po przeciwnej stronie siatki stanie Ukrainka Elina Switolina. Spotkanie to odbędzie się w środę, 21 lutego.

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,211 mln dolarów
wtorek, 20 lutego

II runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Sloane Stephens (USA) 6:4, 6:4

Czytaj także:
Białorusinka z inwestycją w Polsce. Wspiera ją sama Sabalenka
Polak zdemolowany w Hiszpanii

Komentarze (56)
avatar
Basik74
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Meczarnia to Ty sama jestes! Bardzo czesto wszyscy maja taki wynik. Czyli wszyscy meczarnie maja. Zajmij sie lepiej czyms innym i nie pisz takich artykulow... 
avatar
Zeitgeist
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nikt niem mowil, ze bedzie latwo. Kazdy chce wygrac. 
avatar
fannovaka
20.02.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Otwieram WP i pierwsze co widze to takie brzydkie zdiecie Igi i juz mysle ze kurcze chyba przegrala ale jednak nie. Wygrala i to w 2 setach, bez tiebreakow, czyli dosc latwo a nie zadne meczarn Czytaj całość
avatar
rm1950
20.02.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nie trzeba odkrywać Ameryki. W większości turniejów pierwsze mecze są przeważnie trudne. Iga najczęściej rozkręca się z kolejnym meczu jeśli jest w formie. Ważne, że wygrała i ma szansę na leps Czytaj całość
avatar
Snof
20.02.2024
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Prosze o referendum czy ukraina powinna byc w UE ja glosuje za nie