Agnieszka Radwańska więcej czasu spędzi na siłowni

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Agnieszka Radwańska wróciła z wakacji na Mauritiusie. We wtorek podda kontroli kontuzjowaną rękę, a w poniedziałek rozpocznie pierwsze treningi. W przygotowaniach do sezonu nie zapowiada większych zmian.

W tym artykule dowiesz się o:

Końcówkę sezonu Agnieszka Radwańska grała z opatrunkiem na dłoni. Po zakończeniu rozgrywek poddała się zabiegowi. - Cały czas mam drobny opatrunek. We wtorek idę na zdjęcie szwów i kontrolę. Nie odczuwam bólu, z zewnątrz wszystko się zagoiło, ale dopiero w poniedziałek na treningu będzie można powiedzieć, co się dzieje pod skórą. Lekarz radził trzy tygodnie przerwy i właśnie tyle czasu wtedy minie - wyjaśniła w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

W przygotowaniach do sezonu Radwańska nie przewiduje większych zmian, czego spodziewały się media po wizycie w Krakowie Ricardo Sancheza, znanego hiszpańskiego trenera. - Był u taty prywatnie. Znają się z turniejów. Chciał zobaczyć Tatry. Nie planujemy żadnych większych zmian, może poza tym, że trochę więcej czasu spędzę na siłowni. Zmienię też nieco kalendarz, z obawy o rękę nie będę grała tak wielu turniejów z rzędu jak np. przed US Open. Nie wiem jeszcze, jakie mniejsze imprezy wybiorę, ale na dziś nie gram w maju w Warszawie. Najbliższe plany? Do stycznia zostaję w Krakowie, zaczynamy z Ulą studia na AWF, będę chodzić normalnie na zajęcia, dopóki będę mogła. Pierwszy turniej gram w styczniu w Sydney, potem Australian Open. Mam nadzieję, że nie wpadnę w pierwszej rundzie na Justine Henin, która będzie nierozstawiona - dodała polska tenisistka.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)