Challenger w brytyjskim Nottingham jest rozgrywany na zadaszonych kortach twardych. Szymon Walków wystartował w swoim pierwszym turnieju w sezonie wspólnie z Milosem Karolem, a polsko-słowacki debel wystartował z numerem pierwszym. Słowak jest młodym zawodnikiem, który jeszcze zbiera doświadczenie na poziomie Challengerów.
Na drodze Szymona Walkówa i Milosa Karola stanęli nierozstawieni Luka Mikrut i Filip Misolić, a stawką meczu był awans do ćwierćfinału. Także młodzi Chorwat oraz Austriak nie zagrali w przeszłości wspólnie.
Pierwszy set nie zapowiadał problemów Szymona Walkówa i Milosa Karola z awansem, ponieważ zwyciężyli w nim 6:2. Po takim otwarciu meczu pozostało iść za uderzeniem, ale Luka Mikrut i Filip Misolić absolutnie nie zamierzali odpuścić.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
W pozostałych partiach lepsi byli nierozstawieni tenisiści. Chorwacko-austriacki debel odebrał podanie przeciwnikom w drugim secie i oddalił się od wyniku 3:3 na 6:3. Decydował super tie-break, a w nim Luka Mikrut i Filip Misolić prowadzili nieustannie od piłki na 6-5 do piłki na 10-8. Tym samym to oni pozostali w drabince w Nottingham.
Przeciwnikami zwycięzców będą Ben Jones oraz Johannus Monday.
I runda gry podwójnej:
Luka Mikrut (Chorwacja) / Filip Misolić (Austria) - Milos Karol (Słowacja, 1) / Szymon Walków (Polska, 1) 2:6, 6:3, 10-8