Konfrontacja z Lindą Noskovą była zdecydowanie trudniejsza niż poprzednia przeciwko Camili Giorgi. Polka potrzebowała do wyeliminowania Czeszki trzech setów i ponad 2,5 godziny na korcie. Iga Świątek przegrała w meczu z młodą tenisistką pierwszego seta w marcu w Stanach Zjednoczonych.
Rozstawiona z numerem pierwszym liderka rankingu WTA była gorsza niż Linda Noskova w pierwszym secie. Następnie odwróciła wynik. W trzeciej partii Polka prowadziła 5:4 i po przerwie zabrała się za serwowanie.
Czeszka wykorzystała błędy Polki i stanęła przed szansą przedłużenia meczu o minimum dwa gemy. To dlatego, że zdobyła prowadzenie 40-0 przy podaniu Igi Świątek. Jej problem polegał na tym, że do końca meczu nie rozstrzygnęła już ani jednej piłki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Iga Świątek trafiła pięć pierwszych serwisów z rzędu. W ten sposób zdobywała przewagę w wymianach. Kończyła je doskonale wymierzonymi zagraniami. Po obronieniu trzech kolejnych break pointów, zdobyła piłkę meczową i wykorzystała ją uderzeniem z forhendu. W tym momencie mogła ucieszyć się z wejścia do czwartej rundy turnieju w Miami.
Zobacz pościg Igi Świątek w ostatnim gemie meczu z Lindą Noskovą:
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia