Danił Miedwiediew idzie mocnym i równym krokiem przez turniej ATP Masters 1000 w Miami. Po tym, jak oddał po sześć gemów Martonowi Fucsovicsowi i Cameronowi Norrie'emu, w trzecim kolejnym meczu również stracił tylko sześć gemów i w pojedynku o awans do ćwierćfinału pokonał 7:6(5), 6:0 Dominika Koepfera.
Zapytany po meczu o kontrast pomiędzy setami, broniący tytułu w Miami OpenMiedwiediew odparł: - Czasami tak się dzieje, gdy w taki sposób przegrasz seta. Do stanu 4-0 w tie breaku on grał bardzo dobrze, a potem uciekła z niego energia. Wiedziałem, że muszę to wykorzystać na początku drugiej partii i cieszę się, że to zrobiłem.
Dla 28-latka z Moskwy to 350. w karierze wygrany mecz w głównym cyklu. - Przed meczem chciałem wygrać tak, jak zawsze, ale to zwycięstwo na pewno jest inne - przyznał Miedwiediew, który w 1/4 finału zmierzy się z lepszym z pary Casper Ruud - Nicolas Jarry.
Kolejne wartościowe zwycięstwo odniósł Tomas Machac. Rewelacyjny Czech, który w drodze do 1/8 finału wyeliminował Andrieja Rublowa i Andy'ego Murraya, sprostał roli faworyta i w 80 minut pokonał 6:3, 6:3 Matteo Arnaldiego.
Dla Machaca, który we wtorek ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem, a sam uzyskał trzy breaki, to życiowy sukces. 23-letni Czech pierwszy raz w karierze awansował do ćwierćfinału turnieju wyższej rangi niż ATP 500.
Miami Open, Miami (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,995 mln dolarów
wtorek, 26 marca
IV runda gry pojedynczej:
Danił Miedwiediew (3) - Dominik Koepfer (Niemcy) 7:6(5), 6:0
Tomas Machac (Czechy) - Matteo Arnaldi (Włochy) 6:3, 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO: Zieliński chwali Zalewskiego po meczu z Estonią. "To świetny piłkarz, zagrał kapitalne spotkanie"