Najpierw wygrana w turnieju ATP 250 w Estoril, a teraz niezłe dwa mecze w ATP 1000 w Monte Carlo. Dokładając do tego fakt, że Hubert Hurkacz w ubiegłym roku nie spisywał się najlepiej na kortach ziemnych, są spore szanse na poprawienie rankingu.
Dzięki wygranej w Portugalii Polak awansował z 10. na 8. miejsce i w poniedziałek ponownie mógł się cieszyć z najwyższej lokaty w karierze. A może być jeszcze lepiej, choć wiele zależy nie tylko od niego, ale również od przeciwników.
Hurkacz w rankingu "na żywo" po pokonaniu Roberto Batisty awansował na 7. miejsce. Gdyby zwyciężył w Monte Carlo, to awansowałby nawet na 6. pozycję ze względu na to, że Andrej Rublew bronił tytułu, a już odpadł z rywalizacji.
ZOBACZ WIDEO: Czy Lewandowski zostanie prezesem PZPN? Mamy odpowiedź
Najlepszego polskiego tenisistę czeka jednak dość trudne zadanie, bowiem w 1/8 finału zagra z Casperem Ruudem. Norweg to dwukrotny finalista Rolanda Garrosa (2022, 2023) i uchodzi za specjalistę od gry na ziemi.
Za plecami Hurkacza w rankingu są też Grigor Dimitrow, Alex de Minaur, Holger Rune czy Stefanos Tsitsipas. Polak może więc zostać na siódmym miejscu i osiągnąć najlepszy ranking w karierze, o ile rywale nie dotrą w Monte Carlo za daleko.
Czytaj też:
Hubert Hurkacz poznał kolejnego rywala. Zagra ze specjalistą od mączki
Kolejna zwycięska batalia Hurkacza! Szósta wygrana z rzędu