Novak Djoković, 24-krotny mistrz wielkoszlemowy i mający w dorobku 22 triumfy w imprezach tej rangi Rafael Nadal to dwóch najbardziej utytułowanych tenisistów w historii. Obaj przez wiele lat rywalizowali między sobą o najważniejsze trofea. W ostatnich miesiącach ich zawodowe drogi jednak się nie łączyły.
Ale ta sytuacja właśnie dobiega końca. Rozpoczynający się w środę turniej ATP Masters 1000 w Rzymie będzie pierwszą imprezą, w której wystąpią zarówno Serb, jak i Hiszpan, od stycznia minionego roku i wielkoszlemowego Australian Open.
Ma to oczywiście związek z kontuzjami Nadala. Licząc od wspomnianego Australian Open 2023, Hiszpan wystąpił zaledwie w trzech turniejach - w styczniu w Brisbane i w maju w Barcelonie oraz w Madrycie. We wszystkich tych imprezach na starcie brakowało jednak Djokovicia. Teraz w Rzymie to się zmieni.
Djoković i Nadal rozegrali ze sobą dotąd 59 oficjalnych meczów (bilans 30-29 dla Serba). Wiele z nich było niezapomnianych. Sympatycy tenisa z pewnością liczą, że przynajmniej jeszcze raz dojdzie do pojedynku dwóch herosów tenisa. A czasu na to jest coraz mniej, bo dla Hiszpana to ostatni sezon w karierze.
Szanse, że stanie się to w Rzymie są jednak niewielkie. Djoković i Nadal trafili bowiem do przeciwnych połówek turniejowej drabinki i mogą trafić na siebie dopiero w finale. I bez wątpienia ogromna rzesza fanów sportu życzyłaby sobie takiego scenariusza.
Polacy poznali rywali w Rzymie. Zieliński broni tytułu
ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze