2 
Na inaugurację zmagań na praskiej mączce Maja Chwalińska (WTA 279) zwyciężyła w dwóch setach Lindę Klimovicovą, choć w pierwszej partii przegrywała już 1:5. W czwartek jej przeciwniczką była Panna Udvardy (WTA 136), z którą wcześniej dwukrotnie przegrała na zawodowych kortach.
W Pradze nasza reprezentantka doczekała się premierowej wygranej nad Węgierką. Mimo porażki w pierwszym secie zdołała zwyciężyć w dwóch kolejnych odsłonach. Tym samym po dwóch godzinach i 16 minutach to Polka triumfowała 4:6, 6:2, 6:2.
Początek pojedynku nie zapowiadał takiego obrotu spraw. Udvardy szybko wywalczyła przełamanie, na które jednak Chwalińska natychmiast odpowiedziała. Potem gra się wyrównała i dopiero w dziesiątym gemie Węgierka wywalczyła decydującego breaka.
ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze
W drugiej części spotkania nasza tenisistka prowadziła z przełamaniem, lecz przeciwniczka doprowadziła do remisu po 2. Wówczas nastąpił świetny zryw ze strony Chwalińskiej. Zdobyła ona przełamania w piątym i siódmym gemie, po czym pewnie zamknęła seta przy pierwszej okazji.
Trzecia odsłona była początkowo bardzo wyrównana. Udvardy nie wykorzystała trzech kolejnych break pointów, aby wyjść na 3:1. Polka wyrównała na 2:2 i wówczas ruszyła do kolejnego ataku. Przełamania w piątym i siódmym gemie pozwoliły jej wyjść na 5:2. Po zmianie stron Chwalińska odparła parę break pointów, by zakończyć pojedynek przy pierwszej piłce meczowej.
Chwalińska awansowała do ćwierćfinału zawodów w Pradze. W piątek jej przeciwniczką będzie Stephanie Wagner (WTA 455), która dostała się do głównej drabinki poprzez eliminacje. Polka i Niemka nie grały jeszcze ze sobą na zawodowych kortach.
Advantage Cars Prague Open 2024, Praga (Czechy)
ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 60 tys. dolarów
czwartek, 9 maja
II runda gry pojedynczej:
Maja Chwalińska (Polska) - Panna Udvardy (Węgry, 2) 4:6, 6:2, 6:2
Czytaj także:
Co za widok! Jest oficjalny ranking WTA
Roszady w rankingu ATP po turnieju w Madrycie. Sprawdź miejsce Hurkacza
Czy Maja Chwalińska awansuje do półfinału? 
