Jannik Sinner wrócił do gry. Brak praktyki meczowej nie był przeszkodą

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Yoan Valat / Na zdjęciu: Jannik Sinner
PAP/EPA / Yoan Valat / Na zdjęciu: Jannik Sinner
zdjęcie autora artykułu

Jannik Sinner wrócił do występów po kontuzji biodra. W I rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych w Paryżu wielkoszlemowego Roland Garros 2024 Włoch bez straty seta pokonał Christophera Eubanksa.

Mimo problemów z biodrem, Jannik Sinner przystąpił do Roland Garros 2024. - Czuję się bardzo dobrze i cieszę się, że tu jestem. Na pewno moja ogólna forma fizyczna nie jest taka, jakiej bym oczekiwał - powiedział przed meczem I rundy z Christopherem Eubanksem. Brak praktyki meczowej nie był jednak utrudnieniem dla Włocha, który w poniedziałek pokonał Amerykanina 6:3, 6:3, 6:4.

Z powodu opadów deszczu rozgrywany przy zasuniętym dachu mecz mógł się podobać. Eubanks starał się grać odważnie i nie dawać tak potrzebnego Sinnerowi rytmu w wymianach. Ale Włoch świetnie sobie radził i w każdym z setów szybko wychodził na prowadzenie z przełamaniem, po czym utrzymywał przewagę.

W ciągu dwóch godzin i 12 minut gry Sinner zaserwował sześć asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał pięć z dziesięciu break pointów, posłał 33 zagrania kończące, popełnił 24 niewymuszone błędy i łącznie zdobył 104 punkty, o 26 więcej od Eubanksa.

- Jestem szczęśliwy, że po kontuzji wróciłem na kort i wygrałem. Roland Garros to dla mnie wyjątkowy turniej, bo osiągnąłem w nim pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał. Staram się poprawiać każdego dnia, a z moim biodrem wszystko jest w porządku - powiedział 22-latek z San Candido w wywiadzie na korcie.

Wygrywając w poniedziałek, Sinner podwyższył na 2-0 bilans konfrontacji z Eubanksem. W II rundzie Włoch, mistrz tegorocznego Australian Open, zmierzy się z posiadaczem dzikiej karty, Richardem Gasquetem. Z Francuzem rywalizował dotychczas dwukrotnie i zawsze wygrywał.

Roland Garros, Paryż (Francja) Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 53,478 mln euro poniedziałek, 27 maja

I runda gry pojedynczej: Jannik Sinner (Włochy, 2) - Christopher Eubanks (USA) 6:3, 6:3, 6:4

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty