Losowanie nie do końca sprzyjało Idze Świątek, bowiem już w II rundzie trafiła na byłą liderkę rankingu i mistrzynię wielkoszlemową - Naomi Osakę. Japonka postawiła bardzo trudne warunki. Zmusiła Polkę do trzygodzinnej walki i szaleńczej pogodni w trzecim secie. Nasza tenisistka obroniła piłkę meczową i ze stanu 2:5 wróciła do gry i wygrała całe spotkanie.
Po niecałych 48 godzinach znowu wróciła na kort. Tym razem w innych okolicznościach. Przede wszystkim miała łatwiejszą przeciwniczkę, Marię Bouzkovą z Czech. Przy okazji od rana spływały do niej życzenia z całego świata. Świątek 31 maja obchodzi urodziny, skończyła właśnie 23 lata.
Już podczas rozgrzewki można było wyczuć, że ten dzień dla Igi jest wyjątkowy. Bowiem kibice wykrzykiwali z trybun Polce życzenia. Napisał o tym na portalu X Łukasz Jachimiak, dziennikarz Sport.pl.
Świątek sama sobie zrobiła prezent z okazji urodzin. Pokonała bowiem czeską rywalkę 6:4, 6:2 i tym samym awansowała do IV rundy Rolanda Garrosa. Polka broni w Paryżu tytułu i ma okazję wygrać ten turniej trzeci raz z rzędu.
Czytaj też:
Roland Garros: krótka przygoda Piter. Kapitalna odpowiedź faworytek
Legendarny zawodnik zobaczył wideo ze Świątek. Jego wpis rozprzestrzenia się po sieci
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!