Jest nagranie z szatni. Tak cieszyła się z wyeliminowania Sabalenki

Twitter / Roland Garros / Na zdjęciu: taniec zwycięstwa Mirry Andriejewej
Twitter / Roland Garros / Na zdjęciu: taniec zwycięstwa Mirry Andriejewej

17-letnia Mirra Andriejewa sprawiła wielką sensację podczas wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. W ćwierćfinale wyeliminowała drugą rakietę świata Arynę Sabalenkę. Nic więc dziwnego, że po zakończeniu meczu celebrowała triumf.

Od długiego czasu nikt nie ma wątpliwości, że Mirra Andriejewa ma wielki talent i ogromny potencjał na to, by w przyszłości zawojować tenisem. Do wielkoszlemowego Rolanda Garrosa przystąpiła jako 38. tenisistka światowego rankingu WTA, a ma dopiero 17 (!) lat.

Z tego powodu eksperci wróżą jej wielką karierę. I nie ma się co dziwić, bo Rosjanka raz po raz potwierdza, że jest to bardzo prawdopodobne. Wystarczy spojrzeć na jej tegoroczny występ w paryskiej imprezie.

W środę (5 czerwca) Andriejewa sensacyjnie zameldowała się w półfinale Rolanda Garrosa. Udało jej się sprawić niespodziankę w potyczce z wiceliderką rankingu Aryną Sabalenką 7:6(5), 6:4, 6:4. Co prawda Białorusinka przez cały mecz zmagała się z problemami żołądkowymi, jednak wynik idzie w świat.

ZOBACZ WIDEO: Skrytykowała sesję zdjęciową Agnieszki Radwańskiej. "Dużo wtedy płakałam"

Po zakończonej rywalizacji z Białorusinką Rosjanka miała powody do zadowolenia i celebracji. W końcu osiągnęła wielki rezultat i wyeliminowała jedną z najlepszych obecnie tenisistek na świecie. Nic więc dziwnego, że w szatni celebrowała swoje osiągnięcie.

Do tej pory praktycznie co mecz mogliśmy oglądać popisy taneczne ze strony Sabalenki. Teraz przyszła pora na Andriejewą, która w identyczny sposób cieszyła się z awansu do półfinału wielkoszlemowej imprezy. Oficjalny profil Rolanda Garrosa w mediach społecznościowych udostępnił nagranie jej tańca.

O awans do finału Rosjanka powalczy z rozstawioną z numerem 12. Włoszką polskiego pochodzenia Jasmine Paolini. Już teraz zapewniła sobie jednak awans na przynajmniej 23. miejsce w rankingu, a to wszystko jeszcze przed wejściem w pełnoletność.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty