Sobotni finał rywalizacji pań na kortach Rolanda Garrosa po raz kolejny był popisem jednej zawodniczki. Iga Świątek nie miała żadnych problemów z pokonaniem (6:2, 6:1) Włoszki z polskimi korzeniami Jasmine Paolini. Tym samym 23-latka cieszyła się z wywalczenia czwartego w karierze, a trzeciego z rzędu, triumfu na paryskich kortach.
O końcowe zwycięstwo w turnieju męskim walczyli z kolei Carlos Alcaraz i Alexander Zverev. Obaj zawodnicy w ostatnich dniach prezentowali bardzo solidną dyspozycję. Finalnie najlepszym tenisistą tegorocznego Rolanda Garrosa został Hiszpan, który wygrał po ponad 4-godzinnej, pięciosetowej batalii (6:3, 2:6, 5:7, 6:1, 6:2).
Poczynania Alcaraza i Zvereva obserwowały tłumy kibiców, którzy wypełnili trybuny kortu centralnego im. Philippe'a Chatriera do ostatniego miejsca. Dodatkowo to pełne emocji spotkanie śledziły przed telewizorami miliony tenisowych fanów. W tym gronie znalazł się również jeden z faworytów tegorocznych zmagań.
ZOBACZ WIDEO: Zachwyty nad urodą Joanny Jóźwik. "Moje osiągnięcia są sprawą drugorzędną?"
Mowa o Novaku Djokoviciu. Serb wrzucił na Instagrama zdjęcie, jak oglądał finałowe starcie Rolanda Garrosa w towarzystwie dwóch chłopców. Jednym z nich był zapewne jego 9-letni syn Stefan. "Cieszę się tym meczem w świetnym towarzystwie" - podsumował krótko 37-latek.
Djoković przed startem imprezy był uznawany za jednego z faworytów. Nie powinno to dziwić, bowiem mowa o ubiegłorocznym mistrzu zmagań na paryskich kortach. Na jego drodze do obrony tytułu stanęła poważna kontuzja kolana. 24-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych musiał więc wycofać się z rywalizacji przed ćwierćfinałowym meczem z Norwegiem Casprem Ruudem.
Alcaraz, który początkiem maja skończył zaledwie 21-lat, wywalczył w niedzielę trzecie trofeum w imprezie wielkoszlemowej. W 2022 roku wygrał bowiem rywalizację na kortach US Open, a w poprzednim sezonie okazał się najlepszy w Wimbledonie.
Zobacz także: