To były wspaniałe dwa tygodnie dla Carlosa Alcaraza. W niedzielnym finale Rolanda Garrosa 2024 "Carlitos" pokonał w pięciu setach Niemca Alexandra Zvereva i po raz pierwszy w karierze wygrał międzynarodowe mistrzostwa Francji. Hiszpan sięgnął po trzecie trofeum w Wielkim Szlemie. Dzięki punktom wywalczonym w Paryżu awansował z trzeciej na drugą pozycję w rankingu ATP.
Alcaraz przebojem wdarł się do męskiego touru i stał się bardzo rozpoznawalną osobą. Z tego względu w kolejce do niego ustawili się sponsorzy. W 2019 roku w jego portfolio znalazła się firma Nike. Hiszpan związał się kontraktem z amerykańskim gigantem odzieżowym do 2025 roku. I choć do wypełnienia tej umowy pozostało jeszcze trochę czasu, to mistrz Rolanda Garrosa 2024 już miał parafować nową.
Tak poinformował portal Relevo, który przekazał w czwartek, że Alcaraz podpisał nowy kontrakt z Nike już kilka tygodni temu. Tym razem to umowa, która będzie obowiązywać przez 10 lat. Choć szczegółów nie podano, to szacuje się, że roczne zarobki tenisisty z tego tytułu będą wynosić do 15 do 20 mln dolarów.
ZOBACZ WIDEO: Zachwyty nad urodą Joanny Jóźwik. "Moje osiągnięcia są sprawą drugorzędną?"
To naprawdę duże pieniądze. Dla porównania za triumf na kortach Rolanda Garrosa Alcaraz otrzymał 2,4 mln euro. Na jego koncie z samych nagród wywalczonych w tourze jest ponad 31 mln dolarów.
To jeszcze nie wszystko, ponieważ Nike ma wobec "Carlitosa" wyjątkowe plany. W najbliższym czasie produkty przygotowywane dla utytułowanego zawodnika staną się spersonalizowane. Alcaraz doczeka się własnego logo, podobnie jak wcześniej jego wielki rodak Rafael Nadal czy Szwajcar Roger Federer.
Hiszpan ma podpisane lukratywne kontrakty nie tylko z firmą Nike. Współpracuje także z takimi markami, jak Rolex, Babolat, BMW czy Louis Vuitton.
Czytaj także:
Oficjalnie: oto ranking WTA po Roland Garros
Wielkie zmiany w czołówce rankingu ATP