Eksperci wskazali na ten element w grze Świątek. "Kosmos"

Getty Images / Aaron Chown/PA Images  / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Aaron Chown/PA Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek pewnie wygrała z Sofią Kenin i zameldowała się w drugiej rundzie Wimbledonu. Po meczu eksperci zwrócili uwagę szczególnie na jeden element w jej grze. Chodzi o serwis.

Dla najlepszej tenisistki świata to był pierwszy sprawdzian formy na kortach trawiastych w tym sezonie. Iga Świątek nie zagrała bowiem w żadnym z turniejów podprowadzających pod tegoroczny Wimbledon. Po wygranym Rolandzie Garrosie najpierw odpoczęła, a następnie przystąpiła do treningów - w Polsce oraz Wielkiej Brytanii.

Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego zmierzyła się w pierwszej rundzie trzeciego turnieju wielkoszlemowego w roku z Sofią Kenin. Reprezentantka Polski rozegrała bardzo solidne spotkanie. Od początku kontrolowała jego losy, a na koniec mogła się cieszyć się z triumfu 6:3, 6:4.

Podobać mógł się serwis raszynianki w tym meczu. Procent trafień pierwszego podania przez 23-latkę nie był wysoki, ale samo wykonanie serwisu w jej wykonaniu robiło duże wrażenie. Na to zwrócili uwagę eksperci. Pojawiło się nawet sformułowanie "kosmos" w kontekście skuteczności Świątek w tym elemencie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!

"Bardzo fajne otwarcie Wimbledonu ze strony Igi Świątek. Dobrze funkcjonujący serwis, tylko raz stracone podanie. 6:3, 6:4 z Sofią Kenin i awans do II rundy" - tak podsumował mecz dziennikarz naszego portalu, Rafał Smoliński.

"84 procent wygranych piłek po pierwszym serwisie Igi. Kosmos" - odnotował Żelisław Żyżyński, komentator Canal+ SPORT.

"Iga Świątek - Sofia Kenin 6:3, 6:4 Super było widzieć aż 6 asów serwisowym Igi. Dobre wejście w Wimbledon" - czytamy na profilu na portalu X Łukasza Jachimiaka z portalu Sport.pl.

"Iga Świątek w zwycięskim stylu wróciła do gry po trzech tygodniach przerwy. 6:3, 6:4 z Sofią Kenin w 1. rundzie w Wimbledonie. 20. zwycięstwo z rzędu, bilans 21-1 w 1. rundach turniejów wielkoszlemowych" - piękne statystyki przytoczył komentator Eurosportu, Dawid Żbik.

"Bardzo fajna wygrana Igi z zawsze niewygodną rywalką, w pierwszej rundzie szlema na nawierzchni, na której jeszcze w tym roku nie grała. Pewnie i do przodu" - stwierdził kolejny z dziennikarzy Sport.pl, Dominik Senkowski.

Czytaj także:
Pewne otwarcie Igi Świątek. Tak przywitała się z Wimbledonem
Weteran postraszył, ale Hurkacz się obronił. Polak w II rundzie Wimbledonu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty