Środowy plan dnia na kortach Wimbledonu ponownie uległ zmianie przez opady deszczu. Z tego powodu pierwsze spotkania na obiektach otwartych rozpoczęły się z ponad godzinnym opóźnieniem. W pierwszych zaplanowanych na ten dzień starciach zobaczyliśmy w akcji między innymi Coco Gauff, czyli jedną z faworytek do końcowego triumfu.
Wiceliderka rankingu WTA w drugiej rundzie zmierzyła się z rumuńską kwalifikantką Ancą Todoni. Panie dzieli 140 miejsc na światowej liście, więc zdecydowaną faworytką była Amerykanka. Gauff rozpoczęła to starcie od przełamania, by po chwili wyjść na 2:0. Choć w dwóch kolejnych gemach obie zawodniczki wypracowały break pointy, żadnej szansy nie udało się wykorzystać. Dopiero w piątym gemie turniejowa "dwójka" dołożyła drugie przełamanie, co przełożyło się na późniejsze zwycięstwo 6:2.
Drugi set przyniósł już całkowitą dominację faworytki, która rozpoczęła go od przełamania. Todoni tylko w trzecim gemie zdołała obronić serwis, ale była to jedynie chwilowa przerwa w pogoni Amerykanki do triumfu. Gauff odpowiedziała 4-gemową serią, dołożyła dwa kolejne przełamania i po 67 minutach gry mogła cieszyć się z pewnej wygranej 6:2, 6:1 i awansu do trzeciej rundy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!
Awans wywalczyła też rozstawiona z numerem 31. Barbora Krejcikova. Jej mecz z Weroniką Kudermetowa był prawdziwą wojną na wyniszczenie, która trwała dokładnie aż 3 godziny i 19 minut. Pierwsza partia przyniosła wyrównaną walkę. Choć Rosjanka zanotowała dwa przełamania, rywalka od razu odrabiała stratę. W decydujących fragmentach lepsza była jednak Czeszka, która najpierw obroniła cztery piłki setowe, by w tie-breaku wykorzystać pierwszą szansę po swojej stronie i triumfować 7:6(4).
Ogromnych emocji nie brakowało również w drugim secie. Również w tym przypadku do wyłonienia zwyciężczyni potrzebny był tie-break, ale tym razem był on popisem Kudermetowej. Rosjanka rozbiła wręcz rywalkę, oddając jej tylko jeden punkt i wyrównując stan meczu. Decydująca odsłona ponownie przyniosła wyrównaną walkę, która zakończyła się wygraną Krejcikovej 7:5, co dało jej miejsce w trzeciej rundzie.
Najbardziej interesująco zapowiadało się z kolei starcie powracającej Naomi Osaki z turniejowym numerem 19., czyli Emmą Navarro. Pierwszy set przyniósł pewną postawę serwisową u obu zawodniczek, które błyskawicznie utrzymywały podania. Przełom nastąpił w siódmym gemie, kiedy Amerykanka przełamała rywalkę bez straty punktu. Był to kluczowy moment tej partii, zakończonej wygraną Navarro 6:4.
Uskrzydlona tenisistka zza oceanu od początku drugiego seta narzuciła mocne tempo. Efektem była seria czterech wygranych gemów z rzędu i dwukrotne przełamanie Japonki, która wyraźnie spuściła z tonu. Osaka zdołała co prawda utrzymać podanie w piątym gemie, ale nic więcej nie zdziałała. Navarro odpowiedziała tym samym, a w ostatnim gemie zanotowała czwarte już przełamanie. Wygrała tym samym tę odsłonę 6:1.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 50 mln funtów
środa, 3 lipca
II runda gry pojedynczej:
Katie Volynets (USA, Q) - Maria Carle (Argentyna) 6:2, 7:5
Jule Niemeier (Niemcy) - Viktorija Golubić (Szwajcaria) 6:2, 6:1
Sonay Kartal (Wielka Brytania, Q) - Clara Burel (Francja) 6:3, 5:7, 6:3
Barbora Krejcikova (Czechy, 31) - Weronika Kudermetowa 7:6(4), 6:7(1), 7:5
Camila Osorio (Kolumbia) - Lauren Davis (USA) 6:3, 6:1
Coco Gauff (USA, 2) - Anca Todoni (Rumunia, Q) 6:2, 6:1
Bianca Andreescu (Kanada) - Linda Noskova (Czechy, 23) 6:3, 7:6(5)
Emma Raducanu (Wielka Brytania, WC) - Elise Mertens (Belgia) 6:1, 6:2
Diana Sznaider - Sloane Stephens (USA) 6:1, 6:1
Emma Navarro (USA, 19) - Naomi Osaka (Japonia) 6:4, 6:1
I runda gry pojedynczej:
Danielle Collins (USA, 11) - Clara Tauson (Dania) 6:3, 7:6(4)
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz także:
Świetne wieści dla Hurkacza! Chodzi o ranking
Świetny zwrot akcji w meczu Mai Chwalińskiej