W sobotę (13 lipca) doszło do szokujących wydarzeń. W Butler w stanie Pensylwania postrzelony został kandydat na prezydenta USA, Donald Trump. Polityk, który piastował już ten urząd w latach 2017-2021, jest liderem Partii Republikańskiej. Spotkał się z wyborcami i wówczas padł strzał, w wyniku którego został ranny w ucho.
Do Trumpa strzelał Thomas Matthew Crooks, który został zabity na miejscu. Niestety wskutek jego działań śmierć poniósł również jeden z uczestników wiecu, który przybył na spotkanie wraz z rodziną. Według relacji świadków Corey Comperatore rzucił się, aby osłonić swoich bliskich, a kula trafiła właśnie w niego.
Ofiara sobotnich wydarzeń to 50-letni strażak, który był bardzo lubiany przez lokalną społeczność. Rodzina i jego bliscy okryli się żałobą. Wdowa po mężu, Helen Comperatore, powiedziała mediom, że ani Trump, ani nikt z jego otoczenia nie kontaktował się z nią, aby złożyć kondolencje. Odezwał się za to urzędujący prezydent Joe Biden, lecz kobieta odmówiła rozmowy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka bijatyka w ringu. Musieli ich rozdzielać trenerzy i ochroniarze
Za swoje zachowanie Trump był mocno krytykowany. Głos w tej sprawie zabrała w mediach społecznościowych Martina Navratilova. Urodzona w Pradze legendarna amerykańska tenisistka nie należy do sympatyków byłego prezydenta, dlatego z jej strony padły mocne słowa.
"Trumpowi całkowicie brakuje genu empatii, co czyni go psychopatą" - napisała na platformie X triumfatorka 18 imprez Wielkiego Szlema w grze pojedynczej.
Jej wpis wywołał oczywiście dyskusję i doczekał się licznych odpowiedzi. Niektórzy przypomnieli Navratilovej, że choć Trump nie odwiedził rodziny ofiary zaraz po zamachu, to zadeklarował, że przyjedzie na pogrzeb Coreya Comperatore.
Czytaj także:
To był nokaut. Finał Wimbledonu pod dyktando jednego tenisisty
Coś niewiarygodnego! Polak został mistrzem Wimbledonu!