Hurkacz miał jej dość. Teraz rozwścieczyła Niemca

Twitter / Tennis TV / Na zdjęciu: Alexander Zverev
Twitter / Tennis TV / Na zdjęciu: Alexander Zverev

Podczas Rolanda Garrosa Hubert Hurkacz chciał, żeby Alison Hughes przestała sędziować jego mecz. Teraz znów jest o niej głośno za sprawą jej fatalnej decyzji, z którą kompletnie nie zgadzał się Alexander Zverev. Racja była po stronie Niemca.

Podczas tegorocznego wielkoszlemowego Rolanda Garrosa Hubert Hurkacz odpadł w czwartej rundzie, bo lepszy od niego okazał się być Bułgar Grigor Dimitrow. Polak podczas meczu był niezadowolony z pracy sędzi i to do tego stopnia, że w pewnym momencie zaczął rozmawiać na temat zmiany.

- Chcesz kontynuować z tą panią tutaj, wszystko jest w porządku, czy też chcesz zmiany? To właśnie mówię, zależy od Ciebie - pytał Polak rywala, z którym ma dobry kontakt. Jemu natomiast było to obojętne, a ostatecznie Alison Hughes pracowała do końca spotkania (cała sytuacja TUTAJ).

Minęło półtora miesiąca od tej sytuacji, a o wspomnianej sędzi znów jest głośno. Różnica w tym jest taka, że wówczas nasz tenisista nie miał racji w spornych sytuacjach, natomiast w tym przypadku Hughes popełniła błąd.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje Sabalenki. Co za widok!

W drugiej rundzie turnieju rangi ATP 500 w Hamburgu problemy miał Alexander Zverev. Najwyżej rozstawiony reprezentant gospodarzy musiał uznać wyższość Hugo Gastona w premierowej odsłonie, jednak ostatecznie zwyciężył 4:6, 6:2, 7:5.

Nie ma jednak wątpliwości, że w jednej z akcji Niemiec został oszukany. Po uderzeniu z jego strony piłka dwukrotnie odbiła się od kortu i wówczas została przebita przez Francuza, który ostatecznie minimalnie się spóźnił. Dokładnie pokazały to powtórki, przez co wyszło, że sędzia popełniła błąd, puszczając dalej akcję, w której zapunktował Gaston.

Niemiec po tej decyzji był wściekły i nie mógł uwierzyć w to, co się wydarzyło. Rywal natomiast nie wiedział lub nie chciał się przyznać, jak było naprawdę. Zverev miał ogromne pretensje do Hughes, przez co interweniować musiał supervisor. Ostatecznie spotkanie było kontynuowane i faworyt potwierdził swoją wyższość na korcie, lecz za całe zajście został jeszcze dwukrotnie upomniany z uwagi na przedłużenie czasu.

"Szalone dla mnie jest to, że mamy rok 2024 i nie ma możliwości zakwestionowania/weryfikacji wideo takich sytuacji" - skomentował nagranie z całego zajścia 8. tenisista świata Norweg Casper Ruud.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty