Coco Gauff wyrzucona z igrzysk. Gigantyczna sensacja

PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO / Na zdjęciu: Coco Gauff
PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO / Na zdjęciu: Coco Gauff

Coco Gauff zakończyła udział w turnieju olimpijskim Paryż 2024 w grze pojedynczej na trzeciej rundzie. Jej pogromczynią została Donna Vekić.

We wtorek tenisistki przystąpiły już do rywalizacji w trzeciej rundzie podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Na kortach Rolanda Garrosa zapadły nieoczekiwane rozstrzygnięcia.

W akcji oglądaliśmy Coco Gauff. Wiceliderka światowego rankingu podjęła półfinalistkę tegorocznego Wimbledonu Donnę Vekić. Chorwatka prezentowała w ostatnim okresie wysoką dyspozycję, jednak to Amerykanka pozostawała faworytką w tym starciu. Po losowaniu drabinki turniejowej wielu typowało ją do walki o medal.

Jako pierwsza w premierowej partii przełamanie zdobyła 20-latka ze Stanów Zjednoczonych. Gauff nie grała jednak na niesamowitym poziomie. To Vekić prezentowała się nieco gorzej. Druga tenisistka świata miała piłkę setową przy podaniu rywalki przy stanie 5:3. Reprezentantka Chorwacji obroniła jednak break pointa i utrzymała serwis.

W kluczowym momencie pierwszego seta 21 zawodniczka globu przełamała Gauff do zera. Po stronie triumfatorki ubiegłorocznego US Open znów zauważalne były duże problemy z forhendem.

O losach partii otwarcia zadecydował tie-break. Jego przebieg był emocjonujący. Tenisistki zagrały na przewagi. Lepiej mentalnie końcówkę wytrzymała Vekić.

Na początku drugiego seta dużo do powiedzenia miały returnujące. Najważniejszy moment jednak nadszedł przy stanie 3:2, AD-40 z perspektywy Donny Vekić. Coco Gauff zaczęła płakać, gdy sędzia nie chciał powtórzyć akcji po błędnie wywołanym aucie i zagraniu Amerykanki w siatkę. Arbiter spotkania stwierdził, iż okrzyk nie miał wpływu na to, jak zagrała faworytka meczu.

W rezultacie starsza z zawodniczek zdobyła przewagę przełamania na 4:2. Ostatnie dwa gemy również należały do niej. Tym samym Coco Gauff niespodziewanie zakończyła turniej singlowy już na trzeciej rundzie.

Mecz trzeciej rundy rozegrała również Andżelika Kerber. Przypomnijmy, że reprezentantka Niemiec z polskimi korzeniami ogłosiła koniec kariery. Igrzyska olimpijskie w Paryżu to ostatni zawodowy turniej, w którym bierze udział.

36-latka dobrze otworzyła imprezę czterolecia. Na start pokonała Naomi Osakę. W drugiej rundzie rozprawiła się z Jaqueline Cristian. We wtorek zmierzyła się z kolei z Leylah Fernandez.

Kanadyjka zasygnalizowała wysoką formę podczas dwóch pierwszych spotkań w stolicy Francji. W pierwszej partii trzeciej rundy lepiej spisywała się jednak dużo bardziej doświadczona z zawodniczek. Chwilami Kerber prezentowała się jak za dawnych lat. Wygrała premierowego seta 6:4.

W drugiej partii niemiecko-kanadyjskiego starcia oglądaliśmy łącznie osiem przełamań. Leylah Fernandez nie była w stanie ani razu utrzymać swojego podania w tej części meczu. Andżelika Kerber dokonała tego raz - i to wystarczyło do wygranej.

Awans do ćwierćfinału turnieju rozgrywanego na kortach ziemnych należy uznać za duże osiągnięcie tenisistki, która odchodzi na sportową emeryturę.

W 1/4 finału Kerber zmierzy się z Qinwen Zheng. Chinka stoczyła twardy, ponad trzygodzinny bój z Emmą Navarro. Pierwszego seta po tie-breaku na przewagi wygrała Amerykanka. W drugiej partii Navarro najpierw prowadziła 3:1, a potem 5:3. Można było odnieść wrażenie, że już nic nie zatrzyma 23-letniej tenisistki.

Finalistka tegorocznego Australian Open w ostatnim momencie doprowadziła do remisu, a następnie tie-breaka, z którego tym razem wyszła zwycięsko. W decydującej partii Qinwen Zheng nie pozostawiła już złudzeń. Wygrała trzeciego seta 6:1.

Więcej informacji wkrótce.

Igrzyska olimpijskie, Paryż (Francja)
Stade Roland Garros, kort ziemny
wtorek, 30 lipca

III runda gry pojedynczej kobiet:

Donna Vekić (Chorwacja, 13) - Coco Gauff (USA, 2) 7:6(7), 6:2

Andżelika Kerber (Niemcy) - Leylah Fernandez (Kanada, 16) 6:4, 6:3

Qinwen Zheng (Chiny, 6) - Emma Navarro (USA, 11) 6:7(7), 7:6(4), 6:1

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Niespodziewana rywalka Igi Świątek. "Może być groźna"

Komentarze (85)
avatar
janusz tokarski
31.07.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
jak to wyrzucona? za pyskowanie sędziemu? czy po prostu przegrała mecz i oddpadła? Dość tych napuszonych tytułów! 
avatar
julianu
31.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To przecież Donna, porównując dziesięć ostatnich pojedynków, grała lepiej od Gauff - i tak typowałem. Więc jaka to sensacja ? Rankingowa faworytka mentalnie nie była przygotowana. 
avatar
Jacek Figiel
30.07.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Pismaki sportowe po rydzykowej szkole wyrzucają wszystkie przegrane tenisistki. Ludzie nie piszcie bzdur bo najszybciej to powinno się wyrzucić tych pismaków na zbity pysk. 
avatar
fannovaka
30.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Racja ze wyrzucona bo ja Donna 6-2 rozwalila w 2 secie i brawo Vekic za odwazna walke i postawe 
avatar
Wiesiek23
30.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak Swiatek nie wygra zlotego medalu w Paryżu to juz nigdy w karierze nie bedzie miala takiej szansy...Wszystkie wazne zawodniczki przegrały i zostaly tylko kelnerki