Turniej olimpijski w tenisie został rozegrany na kortach Rolanda Garrosa w dniach 27 lipca - 4 sierpnia. Iga Świątek była w gronie faworytek do złota, lecz w półfinale przegrała z Chinką Qinwen Zheng. Ostatecznie Polka wywalczyła brąz, pokonując w meczu o trzecie miejsce Słowaczkę Annę Karolinę Schmiedlovą.
"Po kilku dniach czuję się gotowa podsumować ten rozdział... Radość, szczęście, smutek, rozczarowanie, satysfakcja, niedosyt, duma i wiele innych emocji, myśli... Układam sobie w głowie te igrzyska i czuję, jak cenne było to doświadczenie dla mnie. Pewnie za jakiś czas spojrzę na te dwa tygodnie z większym dystansem, ale wiele widzę już teraz" - podsumowała 23-latka swój występ w Paryżu (więcej tutaj).
Już po odebraniu medalu przez Świątek można było odnieść wrażenie, że nasza reprezentantka poczuła radość z tego, co osiągnęła. Choć bardzo pragnęła wywalczyć złoto, to stara się cieszyć z brązu. To przecież pierwszy w historii igrzysk olimpijskich medal dla naszego kraju zdobyty w tenisie.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Minorowe nastroje w polskich obozach. "Lekcja pokory, nie jest dobrze"
Ten medal wiele dla Świątek znaczy. Nasza tenisistka poleciała już do Cincinnati, gdzie rozpoczęła przygotowania do występu w zawodach rangi WTA 1000. Polka ma już za sobą konferencję prasową. Do USA zabrała również swój olimpijski brąz.
Świątek pokazała swój medal fotoreporterom. Wyszła z tego wyjątkowa sesja zdjęciowa z udziałem naszej reprezentantki. Na zamieszczonych fotografiach liderka rankingu WTA szeroko się uśmiecha. Widać, że czuje dumę, z tego co w tym roku osiągnęła.
W ramach zawodów Cincinnati Open 2024 Świątek otrzymała na początek wolny los. Jej pierwszą rywalką będzie w II rundzie Australijka Ajla Tomljanović lub tenisistka z eliminacji.
Czytaj także:
Iga Świątek wraca do gry! Rozlosowano drabinkę Cincinnati Open
Od 0:6 do tytułu. Życiowy sukces Hiszpanki w Bytomiu