Sabalenka nie zagra o tytuł z przyjaciółką. Amerykanka robi furorę

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / MARK LYONS / Na zdjęciu: Jessica Pegula
PAP/EPA / MARK LYONS / Na zdjęciu: Jessica Pegula
zdjęcie autora artykułu

Aryna Sabalenka wie już, z kim zmierzy się w poniedziałkowym finale zawodów WTA 1000 w Cincinnati. Jessica Pegula potwierdziła dobrą dyspozycję, zwyciężając Paulą Badosę 6:2, 3:6, 6:3.

Pierwszą finalistką turnieju Cincinnati Open 2024 została Aryna Sabalenka, która pewnie pokonała Igę Świątek 6:3, 6:3. Białorusinka po raz pierwszy w karierze osiągnęła finał imprezy w stanie Ohio. Trzecia rakieta świata musiała poczekać kilka godzin, aby poznać swoją przeciwniczkę.

W drugim półfinale, przerywanym przez opady deszczu, zwyciężyła Jessica Pegula. Aktualna szósta tenisistka świata wygrała z Hiszpanką Paulą Badosą 6:2, 3:6, 6:3. Tym samym pochodząca z Buffalo zawodniczka drugi tydzień z rzędu wystąpi w finale zawodów rangi WTA 1000. Kilka dni temu cieszyła się z obrony tytułu w Toronto.

Pegula świetnie weszła w mecz. Po dwóch przełamaniach prowadziła 4:0 i miała szansę podwyższyć wynik. Wówczas jednak Badosa utrzymała serwis, a następnie odrobiła jednego breaka. Na więcej nie było już ją stać, bowiem reprezentantka gospodarzy zdobyła dwa kolejne gemy i rozstrzygnęła seta.

ZOBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom

Na początku drugiej partii Pegula również uzyskała przełamanie. Potem jednak do głosu doszła Badosa, która zaczęła grać lepiej. Hiszpanka zdobyła trzy gemy z rzędu i wyszła na 3:2. 26-latka cierpliwie czekała na swoje kolejne szanse. W ósmym gemie ponownie zdobyła przełamanie, a następnie pewnie wyserwowała zwycięstwo w drugim secie.

W trzeciej części pojedynku obie zawodniczki początkowo trzymały serwis. W trzecim gemie Pegula wyszła z poważnych tarapatów i wysunęła się na 2:1. Losy pojedynku rozstrzygnęły się w ósmym gemie. Amerykanka postarała się o breaka, po czym nie bez trudu zakończyła spotkanie przy własnym podaniu.

Po godzinie i 53 minutach (nie licząc przerwy spowodowanej opadami deszczu) Pegula awansowała do finału. W niedzielę 30-latka skończyła 19 piłek i miała 27 niewymuszonych błędów. Hiszpanka miała 28 wygrywających uderzeń, ale i aż 41 pomyłek. Panie rozegrały w sumie 185 punktów, z czego 97 padło łupem tenisistki gospodarzy.

Pegula po raz siódmy zmierzy się z Sabalenką w głównym cyklu. Jak na razie Białorusinka prowadzi w tej rywalizacji 4-2. Po raz ostatni panie spotkały się w fazie grupowej WTA Finals 2023. Wówczas górą była Amerykanka.

Cincinnati Open, Cincinnati (USA) WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,211 mln dolarów niedziela, 18 sierpnia

półfinał gry pojedynczej:

Jessica Pegula (USA, 6) - Paula Badosa (Hiszpania) 6:2, 3:6, 6:3

Czytaj także: Iga Świątek straciła punkty. Zobacz najnowszy ranking Roszady w rankingu po turnieju w Montrealu. Sprawdź miejsce Huberta Hurkacza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty