Środowisko tenisowe oburzone. "Powinieneś być nieobecny przez 2 lata"

Getty Images / Julian Finney/ Elsa / Na zdjęciu: Jannik Sinner (w ramce: Nicholas Kyrgios)
Getty Images / Julian Finney/ Elsa / Na zdjęciu: Jannik Sinner (w ramce: Nicholas Kyrgios)

Jannik Sinner, u którego wykryto niski poziom clostebolu, został ostatecznie oczyszczony z zarzutu o doping. Decyzja oburzyła środowisko tenisowe.

W tym artykule dowiesz się o:

Trybunał Sport Resolutions uniewinnił Jannika Sinnera z zarzutu o stosowanie dopingu. W organizmie włoskiego tenisisty po turnieju ATP Indian Wells 2024 (w dniach 6-17 marca) wykryto niski poziom clostebolu (sterydu, który może być stosowany w celu zwiększenia masy mięśniowej).

23-letni Sinner został automatycznie zawieszony, ale udało mu się skutecznie oprotestować decyzję i mógł nieprzerwanie występować w tourze.

Teraz Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) podczas dochodzenia ustaliła, że aktualny lider rankingu ATP został przypadkowo zanieczyszczony substancją przez swojego fizjoterapeutę (ten miał używać kremu w sprayu bez recepty z uwagi na skaleczenie) i ostatecznie został uniewinniony (więcej TUTAJ).

Decyzja oburzyła część środowiska tenisowego. "Śmieszne - bez względu, czy to było przypadkowe, czy zaplanowane. Dwa testy z zakazaną substancją (steroidową)... powinieneś być nieobecny przez 2 lata. Twoje wyniki poprawiły się. Krem do masażu... Tak, fajnie!" - skomentował na X Nick Kyrgios.

"Różne zasady dla różnych graczy. Nie mogę sobie wyobrazić, co czuje teraz każdy inny zawodnik, który został zawieszony z powodu skażonych substancji" - ocenił Denis Shapovalov.

Głos w sprawie zabrała też Tara Moore (w jej przypadku chodziło o dwie substancje: nandrolon i boldenon, które dostały się do jej organizmu wraz ze skażonym mięsem), która przez 19 miesięcy walczyła o uniewinnienie (ostatecznie skutecznie).

"Sądzę, że tylko wizerunki najlepszych graczy mają znaczenie. Sądzę, że tylko opinia niezależnego trybunału na temat najlepszych graczy jest uważana za słuszną. A jednak kwestionują to w moim przypadku. Po prostu nie ma to sensu" - napisała na portalu społecznościowym brytyjska tenisistka.

Francuz Lucas Pouille podsumował zamieszanie z Sinnerem jednym, dosadnym zdaniem: "Może powinni przestać uważać nas za głupców, prawda?".

Zobacz:
Zamieszanie wokół lidera światowego rankingu! Wykryli zakazaną substancję

Źródło artykułu: WP SportoweFakty