We wtorek Iga Świątek zainaugurowała występ w międzynarodowych mistrzostwach USA. Spotkanie z Kamillą Rachimową nie było łatwe. Polka szybko wypracowywała przewagę na korcie, ale wskutek prostych błędów ją traciła. Ostatecznie pierwsza rakieta świata pokonała Rosjankę w dwóch setach 6:4, 7:6(6), broniąc w tie-breaku trzech setboli (więcej tutaj).
Po zakończeniu spotkania Świątek udzieliła tradycyjnych wywiadów na Arthur Ashe Stadium. Najpierw dla organizatorów, a następnie dla stacji telewizyjnych. Dzięki temu jej pomeczowy komentarz mogli usłyszeć polscy widzowie.
Gdy reporter Eurosportu, Paweł Kuwik, przygotowywał się do krótkiego wywiadu z naszą reprezentantką, doszło do wpadki. Fani tenisa w Polsce usłyszeli dosyć luźną rozmowę Świątek z dziennikarzem. Padła podczas niej nazwa firmy On, która przygotowuje stroje dla Polki (więcej tutaj).
ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdora
W pewnym momencie Kuwik zwrócił się do swojego operatora: "Możemy? Dawaj dawaj rób rób rób rób!". Po chwili rozpoczął rozmowę ze Świątek, ale już na temat jej wtorkowego pojedynku z Rachimową.
- Warto wyciągnąć wnioski z tego meczu. W drugim secie mocno mnie spięło, więc postaram się po prostu nad tym popracować i skoncentrować bardziej na tenisie niż tym, co dzieje się dookoła. Mój poziom drastycznie się zmienił i tak nie powinno być, postaram się być bardziej stabilna następnym razem - powiedziała Świątek (więcej tutaj).
Polka będzie miała teraz dzień przerwy. Kolejny pojedynek w ramach US Open 2024 rozegra w czwartek (29 sierpnia), a jej przeciwniczką będzie Japonka Ena Shibahara.
Czytaj także:
Ostatni ranking WTA przed US Open. Tak wygląda sytuacja w czołówce
Które miejsce Huberta Hurkacza? Sprawdź sytuację w rankingu ATP
Gdyby zależały id treningów, to Uga z łatwością dodała by do swojej gry rakie elementy jak: skróty, slice'y, l Czytaj całość