Iga Świątek rozgromiła rywalkę. Mecz trwał zaledwie 65 minut

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek odniosła gładkie zwycięstwo w meczu II rundy wielkoszlemowego US Open 2024. Pierwsza rakieta świata nie dała żadnych szans Enie Shibaharze, oddając notowanej w trzeciej setce rankingu WTA Japonce zaledwie gema.

Po niełatwym pojedynku z Rosjanką Kamillą Rachimową Iga Świątek trafiła na tenisistkę, która odniosła sukcesy w deblu, ale ciągle marzy się jej kariera singlowa. Ena Shibahara dostała się do głównej drabinki US Open 2024 poprzez trzystopniowe eliminacje. W I rundzie odprawiła Australijkę Darię Saville i uzyskała prawo gry z liderką rankingu WTA.

Świątek nie marnowała w czwartek czasu na korcie. Notowaną obecnie na 217. miejscu w światowej klasyfikacji Japonkę rozgromiła w zaledwie 65 minut 6:0, 6:1. Był to pierwszy pojedynek obu pań na zawodowych kortach.

Widać było, że Polka wyszła w czwartek na Arthur Ashe Stadium mocno skoncentrowana. To, co budziło największe zainteresowanie, to jaką taktykę obierze na mecz z pierwszą rakietą świata Shibahara, którą należy traktować za rasową deblistkę. Jak się okazało, nie miało to jednak większego znaczenia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!

Świątek weszła w mecz mocno i nie miała żadnych problemów z uzyskaniem przewagi na korcie. Shibahara był pod presją w każdym swoim gemie serwisowym. Gdy Polka grała solidnie na returnie, to reprezentantce Kraju Kwitnącej Wiśni szybko skończyły się pomysły.

W pierwszym secie Świątek oddała rywalce tylko punkt przy własnym podaniu. Już w drugim gemie wypracowała break pointa i po skutecznym bekhendzie wywalczyła przełamanie. To tylko nakręciło naszą reprezentantkę, która błyskawicznie odskoczyła na 3:0.

Po zmianie stron 23-latka z Warszawy bez problemu zdobyła kolejne przełamanie. Tym razem przyczyniła się do tego Japonka, która zepsuła kilka piłek. Świątek wygrała serwis do zera i prowadziła już 5:0. O odpuszczaniu nie było mowy. Już w szóstym gemie mistrzyni US Open 2022 wypracowała piłkę setową i po błędzie rywalki zwieńczyła 23-minutową partię otwarcia.

Obraz gry nie uległ zmianie w drugiej części spotkania. Świątek dążyła do wywalczenia przewagi, Shibahara nie chciała wyjechać z kortu na "rowerku". Z tego względu w gemach serwisowych Japonki dochodziło do zażartej walki. Przy własnym podaniu Polka mogła się czuć niezagrożona.

Najwięcej emocji przyniósł drugi gem, który trwał aż 12 minut. Japonka robiła wszystko, aby zapisać się na tablicy wyników. Doszło do kilku naprawdę interesujących wymian. Ostatecznie Shibahara odparła trzy break pointy i w końcu zdobyła upragnionego gema. Publiczność nagrodziła ją za to gromkimi brawami.

Sytuacja ta nie doprowadziła jednak do zwrotu akcji na głównej arenie na Flushing Meadows. Po zmianie stron Świątek wypracowała break pointa skutecznym wolejem. W tak ważnym momencie Japonka nie wytrzymała presji i popełniła podwójny błąd. Po chwili Polka dołożyła własny serwis i prowadziła już 4:1.

Świątek nie zamierzała zwalniać tempa. W szóstym gemie świetnie poprowadziła parę wymian i wywalczyła jeszcze jedno przełamanie. Już po chwili wypracowała piłki meczowe. Spotkanie dobiegło końca, gdy nasza reprezentantka zmusiła rywalkę do błędu forhendem po linii.

Liderka rankingu WTA nie dała swojej przeciwniczce żadnych szans. Zdobyła 60 z 89 rozegranych punktów. Posłała cztery asy, skończyła 13 piłek i miała tylko sześć niewymuszonych błędów. Shibahara straciła serwis pięciokrotnie. Japonka zanotowała także jednego asa, cztery podwójne błędy, dziewięć kończących uderzeń i aż 28 pomyłek.

Zwycięska Świątek awansowała do III rundy międzynarodowych mistrzostw USA. Na tym etapie zmierzy się w sobotę z Włoszką Elisabettą Cocciaretto lub rozstawioną z 25. numerem Rosjanką Anastazją Pawluczenkową.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 75 mln dolarów
czwartek, 29 sierpnia

II runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Ena Shibahara (Japonia, Q) 6:0, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Ostatni ranking WTA przed US Open. Tak wygląda sytuacja w czołówce
Które miejsce Huberta Hurkacza? Sprawdź sytuację w rankingu ATP

Komentarze (49)
avatar
Manuel
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
7
3
Odpowiedz
Odczepcie sie od Igi, gra swoje, jak daleko dojdzie nie wiadomo ale ciągle tu wielcy eksperci tenisa z tapczanów narzekają, niepokonany Alcaraz odpadł w II rundzie US Open a Iga zagra już w IV Czytaj całość
avatar
Tomasz Lenart
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
8
6
Odpowiedz
Przestańcie pisać te bzdety Iga nic nie robi tylko wali z końca kortu pikiety...kiedy uderzyła chociażby lobem jej trener powiedział , że nie jest na to gotowa bez żartów nr. 1 na świecie .kobi Czytaj całość
avatar
mattii
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trudno ocenić ten mecz bo przeciwniczka treningowa.
Choć w drugim secie było trochę ciekawych wymian, w których Iga pokazała odrobinę jakości. 
avatar
Anna Ignatowicz
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Nieech jedzie nakrainęU to jej ojczyzna to jej kraj!!! Zarozumiała oksanka 
avatar
N0W
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
1GA - Podobał mi się sposób, w jaki grałam. Byłam solidna, wybierałam odpowiednie strony i na dobrą sprawę, byłam zadowolona z każdego aspektu. Co to oznacza? Gracz, który biega na korcie więce Czytaj całość