W tym artykule dowiesz się o:
Rozstawione z numerem siódmym Ludmiła Kiczenok i Jelena Ostapenko nie przegrały seta również w pięciu meczach w drodze do finału. W półfinale okazały się mocniejsze niż Hao-Ching Chan i Weronika Kudermetowa. Rozbicie poprzednich przeciwniczek zajęło zaledwie godzinę oraz sześć minut.
Inne finalistki Kristina Mladenović i Shuai Zhang awansowały do finału bez rozstawienia. W drugiej rundzie francusko-chiński duet wyeliminował Magdę Linette i Peyton Stearns. Był to jeden z trzech meczów, w których przegrał minimum seta. Także w półfinale potrzebował super tie-breaka, a przeciwniczkami były Katerina Siniakova i Taylor Townsend.
W pierwszym secie finału Ludmiła Kiczenok i Jelena Ostapenko zwyciężyły 6:4. Tym samym przedłużyły serię wygranych partii do 13 i znalazły się o krok od zdobycia tytułu wielkoszlemowego. Ukraińsko-łotewski debel prowadził 3:0, co nie oznacza, że droga do zakończenia partii była prosta. Niebawem zrobiło się 4:4, a dwa ostatnie gemy kończyły się nerwową walką na przewagi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Przegrywające tenisistki złapały odrobinę swobody w grze, a wyższa dyspozycja z końcówki pierwszego seta przełożyła się na drugiego. Kristina Kladenović i Shuai Zhang zdobyły prowadzenie 2:0, ale praktycznie na tym skończyła się ich ofensywa. Od tego momentu Ludmiła Kiczenok i Jelena Ostapenko wygrały sześć gemów, przegrały tylko jednego, a zwycięstwo 6:3 było pieczątką na ich sukcesie.
Finał gry podwójnej kobiet:
Ludmiła Kiczenok (Ukraina, 7) / Jelena Ostapenko (Łotwa, 7) - Kristina Mladenović (Francja) / Shuai Zhang (Chiny) 6:4, 6:3
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia
Czy wygrana Jeleny Ostapenko i Ludmiły Kiczenok jest dla Ciebie zaskoczeniem? 
na Instagramie 
na Facebooku 
