US Open zaliczany jest do Wielkiego Szlema, a co za tym idzie to są jedne z tych zawodów, na które tenisistki i tenisiści czekają najbardziej. Od 26 sierpnia do 9 września trwał turniej w Nowym Jorku. Do Stanów Zjednoczonych zjechali się najlepsi zawodnicy świata z Igą Świątek na czele.
Polka szła jak burza przez kolejne fazy turnieju. 23-latka wygrywała z Kamillą Rachimową 2:0 (6:4, 7:6), następnie z Eną Shibaharą 2:0 (6:0, 6:1), Anastazją Pawluczenkową 2:1 (4:6, 6:3, 7:5) oraz Ludmiłą Samsonową 2:0 (6:4, 6:1).
W ćwierćfinale rywalką 23-latka była Jessica Pegula. W tym meczu coś nie zagrało, coś się zatrzymało u Igi Świątek. Polka kompletnie nie radziła sobie w pojedynku, który sromotnie przegrała 0:2 (2:6, 4:6) i odpadła z turnieju.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piękna pogoda i basen. Tak wypoczywał polski siatkarz
Były tenisista i lider rankingu ATP John McEnroe w rozmowie z portalem tenisklub.pl ocenił występ reprezentantki naszego kraju. Amerykanin opowiedział o mocnych i słabych stronach Świątek i zwrócił uwagę na jedną rzecz.
- Moim problemem jest to, że ona unika gry w defensywie. Czasem, gdy atak nie funkcjonuje u niej tak dobrze, jak na mączce, powinna po prostu się z niego wycofać. Zamiast tego próbuje uderzać coraz mocniej i popełnia błędy. To dziwne, bo przecież generalnie woli wolniejsze nawierzchnie. Nie wiem, czy jej pewność siebie spadła, ale myślę, że gdyby broniła tak zaciekle, jak atakuje, byłaby bardzo trudna do pokonania. Iga wciąż jest młoda i mam nadzieję, że pomyśli o tych poprawkach i popracuje nad grą w strefie siatki - powiedział wprost McEnroe.
W dalszej części sezonu najlepsze tenisistki świata przeniosą się do Azji. Już wiemy, że Iga Świątek zaprezentuje się kibicom m.in. w chińskim Wuhan.