Aryna Sabalenka ładuje baterie przed kluczową częścią sezonu. Wiceliderka rankingu WTA po triumfie w US Open ma apetyt na jeszcze więcej i chciałaby spróbować zaatakować pierwsze miejsce, które zajmuje niezmiennie Iga Świątek.
Na ten moment tenisistka z Mińska traci do liderującej Polki 2169 punktów. Jej kolejne turnieje, w którym weźmie udział to WTA 500 w Pekinie oraz prestiżowy WTA Finals. Przepustkę do gry w tych zawodach wywalczy osiem najwyżej sklasyfikowanych tenisistek w rankingu WTA.
Sabalenka kolejny tydzień przebywa w Grecji. Tenisistka jest w tym malowniczym kraju nie tylko ze swoim partnerem - Georgiosem Frangulisem, ale też ze swoją mamą, którą możemy dostrzec na jednym ze zdjęć w mediach społecznościowych wrzuconych przez zawodniczkę.
ZOBACZ WIDEO: Invest in Szczecin Open zamieni się w turniej ATP 250? Dyrektor odpowiada
Aryna Sabalenka raczej rzadko pokazuje swoją mamę w sieci. Z kolei Julia Sabalenka - bo tak się nazywa - prowadzi własne konto na Instagramie, gdzie dość regularnie wrzuca zdjęcia ze swoją córką lub zdobyte przez nią trofea.
Mimo że jest matką znanej tenisistki, raczej nie cieszy się dużą popularnością. Na Instagramie obserwuje ją nieco ponad 9,5 tysiąca osób. W porównaniu do Aryny Sabalenki to bardzo skromna liczba, gdyż druga rakieta świata ma aż 2,3 mln obserwujących.
Zdjęcia mamy Aryny Sabalenka można zobaczyć poniżej: