Chilijski gwiazdor zakończył czarną serię. Debiutant w ćwierćfinale

PAP/EPA / Ettore Ferrari / Na zdjęciu: Nicolas Jarry
PAP/EPA / Ettore Ferrari / Na zdjęciu: Nicolas Jarry

Nicolas Jarry pokonał Lukasa Kleina w II rundzie rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP 250 w Chengdu i zakończył serię siedmiu porażek z rzędu. Alibek Kaczmazow awansował do debiutanckiego ćwierćfinału w głównym cyklu.

Na tę chwilę Nicolas Jarry czekał ponad cztery miesiące. Od 17 maja, gdy w półfinale imprezy w Rzymie pokonał Tommy'ego Paula, przegrał siedem kolejnych meczów. W piątek wreszcie zakończył czarną serię i cieszył się ze zwycięstwa. W II rundzie turnieju ATP w Chengdu (w I rundzie miał wolny los) Chilijczyk wygrał 7:6(2), 3:6, 6:4 z Lukasem Kleinem.

- Cieszę się, że wygrałem. Wróciłem na właściwą drogę i mam nadzieję, że będę to kontynuował - powiedział 28-latek z Santiago, który w piątek zapisał na swoim koncie 19 asów, 24 zagrania kończące i dwa przełamania.

Kolejnym rywalem rozstawionego z numerem trzecim Jarry'ego będzie kwalifikant Alibek Kaczmazow. 22-latek z Władykaukazu pokonał 7:6(1), 6:1 Taro Daniela i awansował do debiutanckiego ćwierćfinału na poziomie głównego cyklu.

Niespodziankę sprawił Yannick Hanfmann. Niemiec dwukrotnie znalazł sposób na przełamanie potężnie serwującego Giovanniego Mpetshiego Perricarda i po prawie dwugodzinnej rywalizacji ograł oznaczonego numerem siódmym Francuza 6:4, 3:6, 6:3.

W 1/4 finału 32-letni Hanfmann zmierzy się z Pedro Martinezem. Hiszpan, turniejowa "czwórka", zaserwował osiem asów, wykorzystał trzy z 11 break pointów i w półtorej godziny uporał się z Aleksandarem Vukiciem.

Chengdu Open, Chengdu (Chiny)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 1,171,6 mln dolarów
piątek, 20 września

II runda gry pojedynczej:

Nicolas Jarry (Chile, 3) - Lukas Klein (Słowacja) 7:6(2), 3:6, 6:4
Pedro Martinez (Hiszpania, 4) - Aleksandar Vukić (Australia) 6:3, 6:4
Yannick Hanfmann (Niemcy) - Giovanni Mpetshi Perricard (Francja, 7) 6:4, 3:6, 6:3
Alibek Kaczmazow (Q) - Taro Daniel (Japonia) 7:6(1), 6:1

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni

Komentarze (0)