Na ten moment Magda Linette musiała długo czekać. Po wygranych zmaganiach rangi WTA 250 w Pradze polska tenisistka zanotowała nie najlepszą serię. W każdym z sześciu turniejów odniosła triumf w maksymalnie jednym meczu. Przełamanie nastąpiło w Pekinie.
Podopieczna Marka Gellarda rozpoczęła rywalizację od drugiej rundy. W pierwszej bowiem miała wolny los. Najpierw pokonała po trudnym meczu Moyukę Uchijimę 6:4, 4:6, 6:3. W kolejnym spotkaniu sprawiła niezwykle miłą i dużą niespodziankę.
Linette rozprawiła się z Jasmine Paolini. 32-latka była w tym starciu zdecydowanie lepszą tenisistką. Pokonała Włoszkę 6:4, 6:0 i awansowała do czwartej rundy prestiżowego turnieju w Chinach.
ZOBACZ WIDEO: Invest in Szczecin Open zamieni się w turniej ATP 250? Dyrektor odpowiada
Tuż po zakończeniu tego pojedynku nasza zawodniczka zamieściła wpis na portalu X. Magda jest znana z tego, że z dystansem i w żartobliwy sposób komentuje wszelakie wydarzenia na korcie i poza nim. Nie inaczej było tym razem.
"Głodna byłam" - napisała półfinalistka Australian Open 2023. Linette tym samym odniosła się do wyniku, jakim zakończył się drugi set. Rezultat 6:0 w tenisie potocznie określa się jako bajgiel. To właśnie Magda go "wywalczyła". Miejmy nadzieję, że zaspokoiła swój głód!
A za tydzień Wuhan, też rangi 1000 (u mężczyzn 500).
Będzie się działo.