"Niemoralne". Wywołał skandal. Było głośno o nowym trenerze Świątek

Getty Images /  Robert Prange / Na zdjęciu:
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu:

W czwartek (17.10) ogłoszono, że Wim Fissette został nowym trenerem Igi Świątek. 44-letni Belg ma w swoim dorobku pracę z kilkoma czołowymi tenisistkami świata. Ostatnio prowadził Naomi Osakę - przyjaciółkę 23-letniej raszynianki.

W tym artykule dowiesz się o:

Trener z ogromnym doświadczeniem

4 października Iga Świątek ogłosiła, że zakończyła współpracę z Tomaszem Wiktorowskim. Wiadomość ta wywołała wielkie poruszenie w Polsce. W trakcie ponad trzyletniej pracy z tym trenerem Polka odnosiła wielkie sukcesy, wygrywając 19 turniejów cyklu WTA, w tym cztery wielkoszlemowe.

Niespełna dwa tygodnie później Iga potwierdziła, że jej nowym trenerem został Belg Wim Fissette. 44-latek jest przyzwyczajony do pracy z czołowymi tenisistkami świata. Jego dawne podopieczne to kolejno: Johanna Konta, Sabine Lisicki, Victoria Azarenka, Kim Clijsters, Simona Halep, Quinwen Zheng, Andżelika Kerber i Naomi Osaka. Sześć z nich było w przeszłości liderkami rankingu WTA.

Przez długi czas świetnie układała się współpraca Fissette z Osaką, bliską przyjaciółką Świątek. Belg prowadził japońską tenisistkę w latach 2019-2022. Potem zawodniczka przerwała karierę z powodu ciąży. Gdy wróciła do touru po narodzinach dziecka, ponownie zaczęła trenować z Belgiem.

Była liderka rankingu WTA nie mogła jednak odzyskać dawnej formy i we wrześniu br. zakończyła współpracę z Fissette. Z tym trenerem w 2020 roku wygrała US Open, a w kolejnym sezonie triumfowała w Australian Open.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska kulturystka oczarowała fanów. Przesłała pozdrowienia z Korei

Belgijskie media przedstawiają Fissette jako surowego i wymagającego trenera. 44-latek w swojej pracy przykłada bardzo dużą wagę do analizy danych statystycznych. Dąży też do dogłębnego poznania prowadzonych przez siebie zawodniczek.

- Skupia się na budowaniu pewności siebie poprzez wzmacnianie mocnych stron swoich podopiecznych, zamiast skupiania się na ich słabościach. Zaangażowanie Wima w długoterminową współpracę pozwala jego zawodnikom stale wzrastać i rozwijać się. Jednocześnie wiem, że Wim Fissette ma w sobie dużo determinacji - mówił belgijski dziennikarz sportowy Christophe Moons w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Onetu.

Wywołał wielki skandal

Gdy Osaka zawiesiła karierę, Fissette został trenerem Quinwen Zheng. Ich roczna współpraca zakończyła się w atmosferze skandalu. Tak chińska tenisistka komentowała rozstanie z Belgiem.

-Zerwał kontrakt, co moim zdaniem jest bardzo niemoralne. To jego wybór, nie mogę nic zrobić, tylko go uszanować. Muszę powiedzieć, że przyniósł cierpienie mi i mojej rodzinie. Nie rozmawiajmy już o nim - mówiła w 2023 roku.

Później Zheng odsłoniła więcej szczegółów na temat zakończenia współpracy z trenerem. Oskarżyła go o to, że podczas US Open 2023 sondował możliwość powrotu do sztabu Osaki.

- Wiem, że w US Open miał kontakt ze sztabem Osaki. Tuż po meczu powiedział mi, że nie czuł ze mną żadnej więzi. Nigdy wcześniej niczego takiego mi nie mówił. Zapytałam menedżerki, czy on zamierza pracować dla Osaki. Usłyszałam, że to nie ten typ człowieka. Po tygodniu przerwy oznajmił mi, że odchodzi. To był szok dla mnie i mojej rodziny. Płakałam, gdy to usłyszałam - mówiła Zheng. Jej słowa cytował tennis.com. Na początku 2024 roku Fissette ponownie został trenerem Osaki, jednak tym razem rolę tę pełnił tylko kilka miesięcy.

Dotychczasowa kariera trenerska 44-latka pokazuje jedno: ma mocny charakter i nie powala  "rozstawiać się po kątach". Być może jego stanowczość jest właśnie tym, czego potrzebuje Iga Świątek, która od kilku miesięcy wydaje się być w dużym kryzysie formy. Fissette nie raz udowadniał też, że potrafi prowadzić swoje podopieczne do triumfów w największych imprezach.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty