Nie jest tajemnicą, czyja to siostra. Wielki talent w polskim sporcie

Facebook / Come-On Tennis Club Wrocław / Na zdjęciu: Nika Hurkacz
Facebook / Come-On Tennis Club Wrocław / Na zdjęciu: Nika Hurkacz

Hubert Hurkacz zakończył przygodę z turniejem ATP 1000 w Paryżu już na pierwszej rundzie. Nasz tenisista pasję do tenisa przejął po matce, ponownie jak jego młodsza o 10 lat siostra Nika.

W tym artykule dowiesz się o:

Zmagania w Paryżu były powrotem Huberta Hurkacza do rywalizacji po nieco ponad miesięcznej przerwie. Polak niestety nie zaprezentował się z dobrej strony i poniósł szybką porażkę z Amerykaninem Alexem Michelsenem. 27-latek zakończył tym samym sezon w niezbyt dobrym stylu.

Nasz najlepszy tenisista skupi się więc teraz na powrocie do formy sprzed kontuzji, której doznał przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Z pewnością znajdzie też czas dla rodziny, w tym dla siostry. 17-letnia Nika Hurkacz być może nawiąże kiedyś do sukcesów starszego brata, bowiem sama również trenuje tenis.

Polscy kibice mogli ją zauważyć w 2022 roku podczas turnieju ATP 500 na trawiastych kortach w Halle. Wówczas siódmy tenisista świata odniósł końcowe zwycięstwo, a na pamiątkowych zdjęciach pozował między innymi ze swoją młodszą o 10 lat siostrą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym

Pasja do tenisa pojawiła się u rodzeństwa bardzo wcześnie. Ich mama, Zofia Maliszewska-Hurkacz, była kiedyś zawodową tenisistką, a następnie założyła własną szkółkę tenisową. Pomimo różnicy wieku Nika i Hubert mają świetny kontakt i wspierają się wzajemnie. Siostra czasem towarzyszy 27-letniemu Hubertowi na turniejach, co pozwala jej zobaczyć z bliska świat profesjonalnych zmagań.

17-latka ma już za sobą pierwsze zwycięstwo na poziomie seniorskim. Odniosła je w lipcu w meczu otwarcia turnieju ITF W15 w Kozerkach. Reprezentantka Come-on Tennis Club Wrocław pewnie pokonała wówczas Julię Daroszewską wynikiem 6:1, 6:1. Zaledwie dwa dni wcześniej zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski U18 w grze podwójnej.

Komentarze (0)