"Nie da się odseparować". Ojciec Radwańskiej szczerze o Sabalence

Getty Images /  VCG/VCG / PAP/Archiwum Leszczyński / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka i Robert Radwański
Getty Images / VCG/VCG / PAP/Archiwum Leszczyński / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka i Robert Radwański

Aryna Sabalenka od niedawna jest światową "jedynką" w kobiecym tenisie. Robert Radwański, ojciec Agnieszki Radwańskiej, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" wypomina jej jednak wydarzenia z przeszłości. - To wraca jak bumerang - mówi o Białorusince.

21 października doszło do zmiany liderki rankingu WTA. Prowadzącą przez niemal rok Igę Świątek wyprzedziła Aryna Sabalenka.

Białorusinka ma za sobą bardzo udane miesiące. Wygrała w tym roku dwa turnieje wielkoszlemowe - Australian Open i US Open, a w drugiej części sezonu triumfowała także w Cincinnati oraz Wuhan.

Obecnie Sabalenka bierze udział w ostatnim turnieju sezonu - WTA Finals, w którym broni pozycji numer 1. Zawody w Rijadzie rozpoczęła od pokonania Qinwen Zheng, stawiając ważny krok w stronę awansu do półfinału.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent

Jednak Robert Radwański, ojciec Agnieszki Radwańskiej, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" dość krytycznie wypowiedział się o największej rywalce Igi Świątek. Nie zachwyca go na korcie, nie podoba mu się też to, co robiła w przeszłości.

- Aryna Sabalenka odnosiła sukcesy, ale jej gra nie wydawała mi się w tym czasie jakoś specjalnie porywająca. Zresztą jedno to kwestie sportowe, drugie - polityczne. Ona pochodzi z takiego, a nie innego kraju i zachowywała się w przeszłości tak, a nie inaczej. Z mojego punktu widzenia to wraca jak bumerang i tego nie da się dziś odseparować - stwierdził Robert Radwański w "PS".

Chodzi o powiązania tenisistki z białoruskim dyktatorem Alaksandrem Łukaszenką. W 2020 r. oficjalnie poparła go przed wyborami prezydenckimi, które zostały sfałszowane.

Gdy w lutym 2022 r. Rosja - wspierana przez Białoruś - zaatakowała Ukrainę, Sabalenka zaczęła unikać tematów politycznych. W końcu jednak, podczas Rolanda Garrosa 2023, wypowiedziała się na temat relacji z prezydentem Białorusi.

- Mówiłam to już wiele razy. Nie popieram wojny. Nie chcę, aby mój kraj był uwikłany w jakikolwiek konflikt. To moje stanowisko. Nie popieram wojny, co oznacza, że nie popieram teraz Łukaszenki - przyznała podczas ubiegłorocznego Rolanda Garrosa (więcej TUTAJ>>).

We wspomnianym wywiadzie z "Przeglądem Sportowym" Robert Radwański wypowiedział się także o szansach Igi Świątek na triumf w WTA Finals w Rijadzie.

- Życzę jej jak najlepszego występu w Arabii Saudyjskiej, cieszę się, że zaczęła turniej od ważnego zwycięstwa (z Czeszką Barborą Krejcikovą - przyp. red.), choć w tenisie kobiecym nikt dokładnie nie oceni, kto jest w danym momencie najsilniejszy - odparł.

W poniedziałek odbędą się kolejne spotkania WTA Finals. Sabalenka zmierzy się z Jasmine Paolini. Z kolei Iga Świątek zagra we wtorek z Coco Gauff.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty