Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski w dobrych nastrojach opuścili Ekwador z uwagi na końcowy triumf w turnieju rangi ATP Challenger. Polski duet, który raz po raz poprawia swoje miejsce w światowym rankingu ATP deblistów, ma już za sobą pierwszy meczu w Peru.
Zmagania w ramach imprezy ATP Challenger Lima Biało-Czerwoni rozpoczęli od trudnego boju. Rozstawieni z "dwójką" Drzewiecki i Matuszewski pokonali Duńczyka Elmera Moellera i Holendra Ryana Nijboera 7:6(5), 4:6, 10-6.
W drugim gemie premierowej odsłony Moeller i Nijboer wypracowali sobie break pointa, ale go nie wykorzystali. Następnie serwujący spisali się na medal, bo obie pary konsekwentnie utrzymywały podania, wobec czego doszło do tie-breaka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent
Jako pierwsi przewagę wypracowali Duńczyk i Holender (2-0). Jednak krótko po zmianie strony Polacy doprowadzili do remisu (4:4), a potem poszli za ciosem. Przy stanie 6-5 wykorzystali bowiem piłkę setową przy podaniu rywali.
II partię od przełamania rozpoczęli Moeller i Nijboer, a w trzecim gemie nie wykorzystali okazji na powiększenie przewagi. Z kolei Drzewiecki i Matuszewski nie odrobili straty, mimo że w ósmym wypracowali cztery break pointy. Ostatecznie do końca seta nic nie wskórali.
Tym samym doszło do tego, że rozpoczął się super tie-break. W nim seryjnie punktować zaczęli Polacy, dzięki czemu z wyniku 1-2 zrobiło się 6-2. Wówczas duńsko-holenderski duet złapał kontakt (5-6).
Nasi reprezentanci wciąż mieli jednak przewagę. Powiększyli ją jeszcze w końcówce, gdy piłkę meczową (9-6) wypracowali przy podaniu rywali. W kolejnej akcji Drzewiecki i Matuszewski zakończyli to starcie.
I runda gry podwójnej:
Karol Drzewiecki / Piotr Matuszewski (Polska, 2) - Elmer Moeller (Dania) / Alex Nijboer (Holandia) 7:6(5), 4:6, 10-6