Mało kto spodziewał się, że podczas turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King Iga Świątek wystąpi w deblu. W końcu w kadrze naszej reprezentacji była ona jedyną, która w 2024 roku nie rozegrała meczu w grze podwójnej.
Jednak kapitan Dawid Celt postanowił, że w rywalizacji z Czeszkami Świątek zajmie miejsce Magdaleny Fręch i wystąpi wraz z Katarzyną Kawą. Trzeba przyznać, iż taka decyzja przyniosła spodziewany efekt.
Świątek i Kawa pokonały liderkę światowego rankingu WTA deblistek Katerinę Siniakovą i Marie Bouzkovą 6:2, 6:4. Dzięki temu nasza reprezentacja awansowała do półfinału, w którym zmierzy się z Włoszkami.
Wiceliderka rankingu WTA pokazała, że mimo wyłącznej rywalizacji w singlu w 2024 roku wciąż potrafi znakomicie prezentować się także w deblu. Jednym ze swoich zagrań zaskoczyła nawet najlepszą deblistkę świata.
W drugim gemie II seta nasza tenisistka popisała się kapitalnym returnem. Będąca wówczas przy siatce Siniakova nie miała nic do powiedzenia, wobec czego odprowadziła jedynie piłkę wzrokiem. Pod wrażeniem tego zagrania był oficjalny profil imprezy, który opublikował nagranie.
ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji