Od czwartkowego (28 listopada) popołudnia polskie i światowe media żyją tym, co w ostatnich miesiącach spotkało Igę Świątek. Przypomnijmy, że testy antydopingowe przeprowadzone 12 sierpnia wykazały niewielkie stężenie substancji zabronionej w jej organizmie.
Mowa o trimetazydynie. Polska tenisistka udowodniła jednak, że substancja ta została przez nią zażyta nieświadomie. Z tego powodu wiceliderka rankingu WTA została w pewnym stopniu uniewinniona. Obojętnie obok zaistniałej sytuacji nie przeszedł producent leku (na jet lag i problemy ze snem), w którym wykryto substancję zabronioną.
Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne LEK-AM Sp. z o.o. opublikowało oświadczenie, w którym odniosło się do sprawy ze Światek (jego pełną treść prezentujemy poniżej).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje
"Podobnie jak międzynarodowa opinia publiczna i fani Pani Igi Świątek jesteśmy zasmuceni sytuacją, która spotkała najlepszą tenisistkę na świecie. Jesteśmy głęboko poruszeni oświadczeniem Pani Igi Świątek z 28 listopada 2024 roku, nie tylko jako pracownicy firmy farmaceutycznej, lecz także jako kibice polskiego sportu.
Jest nam przykro, że do incydentu doszło z udziałem leku Melatonina LEK-AM 1 mg - tym bardziej że nasz lek od wielu lat cieszy się uznaniem i zaufaniem lekarzy oraz pacjentów, w tym zawodowych sportowców.
Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne LEK-AM produkuje leki najwyższej jakości i podlega regularnie kontroli Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Spełniamy wszystkie najwyższe standardy wytwarzania leków. Przestrzegamy wszelkich procedur związanych z produkcją leków, zgodnych z zasadami dobrych praktyk produkcyjnych (Good Manufacturing Practice - GMP) regulowanych przez prawo unijne i krajowe.
Melatonina LEK-AM 1 mg podlega ścisłej kontroli na każdym etapie produkcji. Wykryte w zbadanych opakowaniach leku śladowe ilości zanieczyszczenia są znacznie poniżej dopuszczalnej normy, co oznacza, że w żadnym stopniu nie zagrażają zdrowiu i życiu pacjentów. Melatonina LEK-AM 1 mg jest bezpieczna dla pacjentów.
W związku z zaistniałą sytuacją LEK-AM jest w stałym kontakcie z Głównym Inspektoratem Farmaceutycznym. Deklarujemy pełną współpracę w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości".
Oświadczenie wydał także wspomniany Główny Inspektorat Farmaceutyczny (jego treść prezentujemy poniżej).
Główny Inspektorat Farmaceutyczny informuje, że polski podmiot wskazywany w doniesieniach medialnych jako producent produktu leczniczego, będącego przyczyną postępowania wyjaśniającego, prowadzonego przez Międzynarodową Agencję ds. Integralności Tenisa (ITIA), wytwarza zarówno produkty lecznicze z melatoniną, jak również z trimetazydyną.
Do Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego dotychczas nie wpłynęły zgłoszenia podejrzenia wady jakościowej dotyczące produktów leczniczych tego podmiotu zawierających wymienione substancje. Doniesienia prasowe traktujemy jako zgłoszenie podejrzenia wady jakościowej produktu leczniczego i podejmujemy działania, w tym niezapowiedzianą inspekcję w miejscu wytwarzania produktu, aby potwierdzić lub wykluczyć wadę jakościową.
W przypadku potwierdzenia wady zostaną podjęte odpowiednie działania wobec produktu leczniczego i wobec wytwórcy.
Niezwłocznie poinformujemy o wynikach inspekcji.
Więc linia obrony tenisistki się sypie.
A sądy skazują za niewinność. Takie sądy przestępcze i bezkarne.