Piątek Maja Chwalińska zaczęła od mocnego uderzenia. W ćwierćfinale singla zwyciężyła rozstawioną z drugim numerem Egipcjankę Mayar Sherif, która świetnie czuje się na nawierzchni ziemnej (więcej tutaj). Po paru godzinach Polka wyszła na kort po raz drugi, tym razem by wspólnie z Laurą Pigossi powalczyć o finał w deblu.
Na drodze Chwalińskiej i Pigossi stanęły rozstawione z drugim numerem Ingrid Martins i Despina Papamichail. W pierwszym secie polsko-brazylijski debel szybko uzyskał przewagę przełamania. W siódmym gemie dołożył kolejnego breaka i wyszedł na 5:2. Wówczas Brazylijka i Greczynka odrobiły część strat, ale przełamanie w dziewiątym gemie zakończyło partię.
W drugiej części spotkania sytuacja na korcie nie była już tak skomplikowana. Chwalińska i Pigossi znakomicie radziły sobie przy własnym podaniu. Postarały się o przełamanie już w drugim gemie i potem kontrolowały sytuację. W dziewiątym gemie wykorzystały pierwszą piłkę meczową i rozstrzygnęły spotkanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Po godzinie i 19 minutach Chwalińska i Pigossi zwyciężyły ostatecznie Martins i Papamichail 6:3, 6:3. Dzięki temu w swoim premierowym starcie na światowych kortach awansowały do finału turnieju debla zawodów MundoTenis Open.
W sobotnim meczu o tytuł przeciwniczkami Chwalińskiej i Pigossi będą rozstawione z trzecim numerem Włoszka Nicole Fossa Huergo i Ukrainka Waleria Strachowa.
MundoTenis Open, Florianopolis (Brazylia)
WTA 125, kort ziemny, pula nagród 115 tys. dolarów
piątek, 6 grudnia
półfinał gry podwójnej:
Maja Chwalińska (Polska) / Laura Pigossi (Brazylia) - Ingrid Martins (Brazylia, 2) / Despina Papamichail (Grecja, 2) 6:3, 6:3
Życzę wielu sukcesów.