Pierwsze dzikie karty przyznano na bazie wyników w turnieju AO Asia-Pacific Wildcard Play-off. Odbył się on w tym tygodniu w chińskim Chengdu. To zawody, w których biorą udział niżej notowani tenisiści ze strefy Azji i Pacyfiku.
Dziką kartę do Australian Open 2025 w singlu mężczyzn wywalczył Kasidit Samrej. Notowany obecnie na 414. miejscu w rankingu ATP 23-latek z Bangkoku pokonał w finałowym pojedynku Japończyka Rio Noguchiego 6:4, 4:6, 6:1.
Tym samym Samrej zadebiutuje w głównej drabince zawodów Wielkiego Szlema. Będzie pierwszym od 13 lat Tajlandczykiem, który wystąpi w imprezie wielkoszlemowej. Ostatnim takim tenisistą był Danai Udomchoke podczas Australian Open 2012.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Natomiast w turnieju kobiet równych sobie nie miała Shuai Zhang. 35-letnia Chinka ma już na koncie spore sukcesy w tourze, ale obecnie zajmuje 211. pozycję w rankingu WTA. 35-latka wykorzystała swoją szansę i przed rodzimą publicznością pokonała rodaczkę Hanyu Guo 7:6(2), 0:6, 7:5.
Zhang wystąpi w wielkoszlemowym Australian Open już po raz 13. w karierze. Jej najlepszy wynik w singlu to ćwierćfinał z 2016 roku. W deblu triumfowała w Melbourne w sezonie 2019 w parze z Samanthą Stosur.
W tym tygodniu ukazały się oficjalne listy zgłoszeń do wielkoszlemowego Australian Open 2025. Z Biało-Czerwonych pewne miejsce w turnieju singla mają Iga Świątek, Magdalena Fręch, Magda Linette i Hubert Hurkacz (więcej tutaj).