Nick Kyrgios, znany australijski tenisista, wycofał się z meczu pokazowego, co budzi wątpliwości co do jego udziału w wielkoszlemowym Australian Open. Finalista Wimbledonu 2022 w tym sezonie wrócił do gry po operacjach kolana i nadgarstka.
29-latek, który w ostatnim czasie mocno podpadł polskim kibicom z uwagi na ciągłe atakowanie Igi Świątek, od powrotu do rywalizacji wystąpił w pokazowym World Tennis League, a także w turnieju rangi ATP w Brisbane. Wciąż jednak musiał mierzyć się z bólem nadgarstka.
Kyrgios miał zagrać w pokazowym meczu z Novakiem Djokoviciem, z którym wspólnie rywalizował w deblu w Brisbane, ale zrezygnował z powodu kontuzji brzucha. Na Instagramie poinformował, że badanie USG wykazało naciągnięcie pierwszego stopnia.
ZOBACZ WIDEO: Zrobiło się gorąco. Pokazała się w bikini na rajskiej plaży
"Będę odpoczywał i robił wszystko, co mogę, aby być gotowym na Australian Open" - podkreślił Kyrgios, wcześniej wyznając, że potrzebuje cudu, by jego nadgarstek wytrzymał zmagania wielkoszlemowe.
Wobec tego jego sytuacja jest teraz jeszcze bardziej skomplikowana. Nie dość, że wciąż ma problemy z nadgarstkiem, to do tego doszły jeszcze kolejne kłopoty związane z brzuchem. Z tego powodu szansa na to, że wystąpi w Melbourne, spadła jeszcze mocniej.
Australian Open oficjalnie rozpocznie się 12 stycznia. Ostatnie spotkanie tej imprezy zostanie rozegrany dwa tygodnie później, czyli 26. dnia pierwszego miesiąca 2025 roku.
[list]
[/list]