Hubert Hurkacz wyeliminował czterech tenisistów w drodze do finału turnieju ATP w Genewie. W Szwajcarii najlepszy tenisista z Polski był mocniejszy niż Arthur Cazaux, Arthur Rinderknech, Taylor Fritz i Sebastian Ofner. Żadnemu przeciwnikowi nie oddał seta, więc pewnym krokiem dotarł do ostatniego dnia imprezy.
W nim Hubert Hurkacz spotkał się z bardzo utytułowanym przeciwnikiem. Na drodze do tytułu stanął Novak Djoković, który próbuje odbudować formę przez dwoma, europejskimi turniejami wielkoszlemowymi. Serb w Genewie odnosił zwycięstwa z Martonem Fucsovicsem, Matteo Arnaldi i Cameronem Norriem. W przeszłości Djoković wypowiadał się ciepło o Hurkaczu, a grał z nim między innymi w Wimbledonie.
I tym razem Novak Djoković rozegrał długi mecz z Hubertem Hurkaczem, ale postawił w nim na swoim w trzech setach. Tytuł trafił do Serba.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Przed Hubertem Hurkaczem jasne wyzwanie, którym jest start w wielkoszlemowym Roland Garros. W nim będzie rozstawiony z numerem 30. i poznał już pierwszego przeciwnika, którym będzie Joao Fonseca z Brazylii.