Iga Świątek przyjeżdżała do Paryża z zamiarem przełamania się i osiągnięcia najlepszego wyniku w 2025 roku. Pierwsze trzy mecze pokazały, że była liderka światowego rankingu jest na najlepszej drodze do tego, by to osiągnąć.
W niedzielę (1 czerwca) Polka po raz pierwszy w tegorocznej edycji Rolanda Garrosa zmierzy się z zawodniczką o mocnym nazwisku. Mowa o Jelenie Rybakinie. Kazaszka w poprzednim meczu ograła koszmar Świątek, Jelenę Ostapenko.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Partnerka Dybali skradła show. Co za kreacja!
To powoduje, że już na etapie 4. rundy dojdzie do hitowego spotkania. Mats Wilander, trzykrotny zwycięzca Rolanda Garrosa i ekspert Eurosportu, jasno wskazał zawodniczkę, która jego zdaniem jest faworytką tego meczu.
- Nie mówię, że Świątek gra najlepiej ze wszystkich, ale myślę, że może być najtrudniejsza do pokonania ze wszystkich zawodniczek. Dlatego, że dobrze się porusza i potrafi utrzymywać piłkę w grze, gdy tego chce. Dla mnie Świątek jest zdecydowaną faworytką na tym korcie - powiedział.
Wilander przy okazji zwrócił uwagę na trudne losowanie Rybakiny. Jego zdaniem na tym etapie zmagań trudno było trafić na bardziej wymagającą rywalkę od Świątek.
Polka i Kazaszka w niedzielnym pojedynku zmierzą się w drugim meczu dnia od godz. 11:00 na korcie Philippe'a Chatriera.
Na papierze rzeczywiście tak jest.
Ale faktycznie to Polkę pokona każda licząca się i mocna psychicznie tenisistka.
,gdy wygrywała turniej za turniejem,zwłaszcza na kortach ziemnych.Gorąco pragnę,by wróciła dawna Iga,i wygrała choć we French Open.