Frances Tiafoe od początku Roland Garros 2025 imponuje formą. Amerykanin doszedł do IV rundy bez straty seta, a w niedzielę wygrał kolejny mecz w trzech partiach. Pokonał 6:3, 6:4, 7:6(4) Daniela Altmaiera.
Rozstawiony z numerem 15. Tiafoe był faworytem, ale musiał mieć się na baczności. Altmaier przecież w I rundzie wyeliminował aktualnie najwyżej notowanego amerykańskiego tenisistę, Taylora Fritza. W pojedynku z 27-latkiem z Maryland Niemiec już nie był tak skuteczny, choć miał swoje szanse.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać
W dwóch pierwszych setach Tiafoe był postacią dominującą na korcie. W trzecim jednak miał sporo problemów, ale zachował więcej zimnej krwi w decydujących momentach. Odrobił stratę 2:5, po czym doprowadził do tie breaka, w którym popisał się kilkoma spektakularnymi zagraniami w defensywie i zwyciężył 7-4.
Tiafoe (w niedzielę sześć asów, pięć przełamań i 40 zagrań kończących) dołączył w ćwierćfinale do rodaka, Tommy'ego Paula. Tym samym pierwszy raz od 1996 roku w 1/4 finału Rolanda Garrosa wystąpi dwóch reprezentantów USA. Wówczas byli to Pete Sampras i Jim Courier.
W czwartym w karierze wielkoszlemowym ćwierćfinale, ale pierwszym w Paryżu, Tiafoe zmierzy się z lepszym z pary Lorenzo Musetti - Holger Rune.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 56,352 mln euro
niedziela, 1 czerwca
IV runda gry pojedynczej:
Frances Tiafoe (USA, 15) - Daniel Altmaier (Niemcy) 6:3, 6:4, 7:6(4)