W kompleksie Khalifa w katarskiej stolicy odpadł Roger Federer, nr 1 rankingu, dwukrotny triumfator imprezy (2005-6). Dawidienko wygrał z nim zdecydowanie 6:4, 6:4. Nadal stracił tylko cztery gemy z kopciuszkiem w stawce półfinalistów, Viktorem Troickim (ATP 29), pogromcą Łukasz Kubota.
Po dwunastu kolejnych porażkach Dawidienko w końcu zwyciężył Federera w półfinale ubiegłorocznego Masters. Od tamtego turnieju w Londynie, gdzie zdobył najcenniejszy tytuł w karierze (jest też mistrzem Warszawy), odniósł siedem kolejnych zwycięstw.
Przeciw szwajcarskiemu arcymistrzowi Wielkiego Szlema 28-letni Dawidienko znów zaprezentował okazałą paletę zagrań, znów udowodnił, że po paskudnej kontuzji stopy w ubiegłym roku przynależy do ścisłej czołówki. Przy aplauzie publiczności Federer obronił dwa jego smecze przy serwisie na seta w otwierającej partii. Spektakl i regularność, to wnosi do tenisa Rosjanin.
Jakkolwiek, do jego wygranej przyczyniła się także nie najlepsza dyspozycja Federera: zanotował jedynie 54% skuteczności pierwszego serwisu, popełnił 37 niewymuszonych błędów (wobec 21 rywala). Wczesne przełamanie (dwukrotne, przy jednym Federera) w otwierającym secie dało Dawidience przewagę, której nie zmarnował. Bardzo łatwe wygranie przez Rosjanina odbioru na 2:1 w drugiej partii otworzyło mu drogę do finału.
Nadal zagra o 37. tytuł w karierze, pierwszy od początku maja ubiegłego roku. Gdy jesienią w Szanghaju ostatni raz grał w finale, pokonał go Dawidienko. Ten ma w kolekcji 19 tytułów (rekordowe pięć w 2009 roku), a finałów nie zwykł przegrywać (tylko pięć porażek).
Qatar ExxonMobil Open, Ad Dauha (Katar)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 1,024 mln dol.
piątek, 8 stycznia
półfinał gry pojedynczej:
Nikołaj Dawidienko (Rosja, 3) - Roger Federer (Szwajcaria, 1) 6:4, 6:4
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Viktor Troicki (Serbia, 5) 6:1, 6:3
w finale w sobotę:
Nikołaj Dawidienko (Rosja, 3) - Rafael Nadal (Hiszpania, 2), bilans 4-4