W poprzednim sezonie Magdalena Fręch znakomicie zaprezentowała się w turnieju rangi WTA 500 w Guadalajarze. Nasza tenisistka nie miała sobie równych i odniosła końcowy triumf, co znacząco poprawiło jej sytuację w światowym rankingu WTA.
W dodatku dla Polki była to pierwsza w karierze wygrana w turnieju głównego cyklu. W tym sezonie Fręch przybyła do Guadalajary, by bronić tytułu wywalczonego w 2024 roku.
Nasza tenisistka rozpoczęła zmagania od drugiej rundy z uwagi na to, że została rozstawiona z "czwórką". Polka pokonała Włoszkę Lucrezię Stefanini 6:1, 7:6(6), broniąc dwóch piłek setowych w II partii.
Tym samym Fręch awansowała do ćwierćfinału, gdzie już czekała na nią Nikola Bartunkova. To 19-letnia Czeszka, która obecnie zajmuje 228. miejsce w rankingu.
Wobec tego nasza tenisistka będzie zdecydowaną faworytką pojedynku, którego stawką będzie miejsce w półfinale. Do pierwszego w historii pojedynku Fręch z Bartunkovą dojdzie w nocy z piątku (12 września) na sobotę około godziny 3:30 naszego czasu.
ZOBACZ WIDEO: Kulisy życia daleko od kraju. "Moja żona jest odważniejsza"