Turniej WTA 1000 w Wuhan to niezwykle szczęśliwe miejsce dla Aryny Sabalenki. Liderka światowego rankingu od momentu debiutu jest bowiem niepokonana w tej imprezie. W trzeciej rundzie pokonała pewnie Ludmiłę Samsonową, odnosząc 19. z rzędu triumf.
W ćwierćfinale Białorusinka trafiła na bardzo wymagającą rywalkę, Jelenę Rybakinę. Dla Kazaszki było to ważne spotkanie z perspektywy walki o udział w WTA Finals, co tylko potęgowało wątek emocjonalny. Panie wcześniej rozegrały już 12 oficjalnych meczów. W siedmiu z nich lepsza była obrończyni tytułu, jednak np. w ćwierćfinale tegorocznych zmagań w Cincinnati z wygranej cieszyła się Kazaszka.
ZOBACZ WIDEO: Jednoznacznie wyznanie Roberta Kubicy. "Nie tęsknię za padokiem Formuły 1"
Pojedynek ten od razu wszedł na wysoki poziom intensywności. Panie nie wystrzegały się błędów, ale popisywały się też efektownymi uderzeniami. Ważnym elementem w ich grze był tradycyjnie serwis, co sprawiało, że szans na przełamanie próżno było szukać.
Przełom nastąpił w decydującej fazie tego seta. Dokładnie w ósmym gemie, kiedy obrończyni tytułu wypracowała dwa break pointy. Pierwszego co prawda zmarnowała, ale przy drugim nie popełniła już tego błędu. Rybakina nie była w stanie zagrozić rywalce przy jej serwisie, co sprawiło, że z wygranej 6:3 i prowadzenia w meczu cieszyła się Sabalenka.
Kazaszka straciła pewność siebie z początku spotkania. Pokazał to pierwszy gem drugiej partii, w którym od razu dała się przełamać. Białorusinka utrzymywała z kolei kapitalną dyspozycję serwisową. Rywalka w trzecim gemie obroniła co prawda podanie i włączyła się do gry, ale tylko na chwilę.
W kolejnym gemie serwisowym Rybakina zmarnowała bowiem prowadzenie 40:0, przegrała pięć kolejnych akcji i po raz trzeci straciła podanie. To dało liderce rankingu prowadzenie 4:1 i otworzyło autostradę do półfinału. Kazaszka miała jednak inne plany. Odrobiła bowiem część strat, a po obronionym serwisie była już tylko gema za rywalką.
Mogła pójść o krok dalej, bowiem miała piłkę na wyrównanie wyniku. Białorusinka obroniła się jednak w wielkim stylu i utrzymała podanie. Po chwili dołożyła czwarte przełamanie, które zakończyło to spotkanie. Sabalenka odniosła tym samym 20. z rzędu zwycięstwo w Wuhan i zameldowała się w półfinale, gdzie zagra z Jessicą Pegulą.
Wuhan Open, Wuhan (Chiny)
WTA 1000, pula nagród 3,655 mln dolarów
piątek, 10 października
ćwierćfinał runda gry pojedynczej:
Aryna Sabalenka (1) - Jelena Rybakina (Kazachstan, 8) 6:3, 6:3
Przekret za przekretem