Jelena Rybakina zdobyła kwalifikację do prestiżowego turnieju WTA Finals, który w tym roku odbędzie się w Rijadzie. Jednak Kazaszka zdecydowała się wycofać z turnieju, co wywołało falę krytyki. Rybakina, po zwycięstwie z Victorią Mboko, tłumaczyła się kontuzją.
Byli amerykańscy debliści, Steve Johnson i Sam Querrey, w podcaście "Nothing Major Show" skomentowali tę decyzję w mocnych słowach. - Nie wiem. To tak jakby dostać się do półfinału, a potem po prostu pociągnąć za linkę spadochronu i powiedzieć "Udało mi się. Pier... was wszystkich" - stwierdził Johnson.
ZOBACZ WIDEO: Dostał przelew od ministerstwa. Aż zadzwonił, czy to na pewno ta kwota
Johnson nie krył swojego zaskoczenia. - Wolałbym, żeby wyszła na kort i po prostu przegrała. Wycofanie się jest trudne. Przede wszystkim imponujące jest samo dotarcie do półfinału. Wiedziała, że musi awansować do półfinału, aby dostać się do WTA Finals - i udało jej się - dodał.
Sam Querrey również skrytykował decyzję Kazaszki. - Nie lubię mówić "Och, szkoda mi jej", ale to naprawdę śmierdzi. Dostać się do półfinału i po prostu się wycofać - powiedział.
WTA Finals odbędzie się od 1 do 8 listopada. W turnieju zobaczymy czołówkę światowego żeńskiego tenisa: Arynę Sabalenkę, Igę Świątek, Coco Gauff, Amandę Anisimovą, Jessicę Pegulę, Madison Keys i Jasmine Paolini.