We wtorek w Rijadzie przeprowadzono losowanie prestiżowego turnieju WTA Finals 2025. W jego wyniku Iga Świątek trafiła do grupy B, która została nazwana na cześć Sereny Williams. Rywalkami Polki będą Amerykanki Amanda Anisimova i Madison Keys oraz Kazaszka Jelena Rybakina.
W rozmowie z "Faktem" losowanie Świątek ocenił Wojciech Fibak. Nasz były reprezentant, który w 1978 roku osiągnął finał męskiego Masters, jest pod wrażeniem grupy, do której trafiła Polka.
ZOBACZ WIDEO: Szymon Kołecki zrównał z ziemią freak fighty. "Nie chciałbym przynieść wstydu"
- To naprawdę trudna grupa, można powiedzieć: klasyczna "grupa śmierci". Tak mówimy w piłce nożnej, gdy w Lidze Mistrzów czy na mistrzostwach świata powstaje wyjątkowo mocna grupa. Tutaj jest podobnie - skomentował Fibak, który swego czasu był 10. rakietą świata.
- W końcu to turniej Masters, więc grają najlepsze tenisistki świata. Trudno się było spodziewać czegoś innego, ale mimo to pierwsze wrażenie jest szokujące - dodał nasz legendarny poznaniak.
Na początek Świątek zagra z Keys. To tenisistka, która triumfowała w Australian Open 2025, jednak w drugiej części sezonu nie prezentowała już najwyższej formy. Pojedynek rozstawionej z drugim numerem Polki z oznaczoną "siódemką" Amerykanką zaplanowano na sobotę (1 listopada) o godz. 16:00 naszego czasu.
Zdaniem Fibaka Keys powinna być tą tenisistką, która będzie odstawać od reszty rywalek. Tym samym w grze o półfinał powinny się liczyć Świątek, Rybakina i Anisimova. W jego opinii Kazaszka prezentuje się dobrze, co potwierdziła ostatnimi występami na Dalekim Wschodzie. Jednak to Amerykanka może według niego "okazać się najtrudniejszą rywalką w całym turnieju".
73-latek latek uważa, że półfinał jest dla Świątek jak najbardziej realny. Przypomniał także, że awans do fazy pucharowej oznacza, iż tylko krok dzieli tenisistkę od finału. A Polka to triumfatorka Mistrzostw WTA z 2023 roku.