"Zaczęłam płakać". Halep szczerze o operacji, która uratowała jej karierę

Getty Images / Flaviu Buboi/NurPhoto / Na zdjęciu: Simona Halep
Getty Images / Flaviu Buboi/NurPhoto / Na zdjęciu: Simona Halep

Simona Halep wróciła wspomnieniami do jednego z najtrudniejszych momentów w swojej karierze. Przyznała, że decyzja o operacji zmniejszenia biustu była dla niej ogromnym obciążeniem, ale jednocześnie koniecznością, jeśli chciała kontynuować karierę.

W tym artykule dowiesz się o:

W 2008 roku Simona Halep była wymieniana w gronie zawodniczek, które są jednymi z największych nadziei kobiecego tenisa. Najpierw osiągnęła półfinał juniorskiego Australian Open, a kilka miesięcy później triumfowała na Roland Garros. Mimo sukcesów młoda Rumunka zmagała się z poważnymi problemami - przede wszystkim z bólem pleców i codziennym dyskomfortem.

Po konsultacjach ze specjalistami zapadł jednoznaczny werdykt: aby zmniejszyć obciążenie kręgosłupa, konieczna będzie operacja zmniejszająca biust. Halep zdecydowała się na zabieg w 2009 roku, mając 17 lat, zmniejszając rozmiar z 34DD do 34C.

ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces

W opublikowanym nagraniu, przygotowanym przy współpracy z jednym ze sponsorów, Halep opowiedziała o dramatycznym momencie, który przekonał ją, że nie może dłużej zwlekać.

- Przyjechałam na Roland Garros w świetnej formie i wygrałam (turniej juniorek przyp.red.). To było spełnienie marzeń. A potem, podczas treningu, nagle zablokowało mnie. Nie mogłam się ruszyć. Byłam bardzo przestraszona i zaczęłam płakać - wyznała była liderka rankingu.

- Miałam już poważny problem z kręgosłupem. Miałam 17 lat i to było zbyt wcześnie na taką decyzję, ale była to kwestia zero-jedynkowa. Wiedziałam, że nie będę w stanie grać na najwyższym poziomie bez tej operacji. Wierzyłam, że poświęcenie się opłaci. Budujesz swoją przyszłość. Pierwszym krokiem jest wiara, że możesz dojść tam, gdzie chcesz - powiedziała Halep.

Choć po operacji potrzebowała czasu na odbudowę formy, przełom nastąpił w 2013 roku. Rumunka wygrała wtedy aż sześć turniejów WTA. W kolejnych latach dokładała do swojej kolekcji kolejne trofea i osiągnięcia: wygrała Roland Garros i Wimbledon, grała w finale Australian Open oraz wspięła się na szczyt kobiecego rankingu.

Swoją karierę zakończyła niespodziewanie w lutym 2025 roku. Po przegranej w pierwszej rundzie turnieju WTA 250 w Kluż Napoce zwróciła się do wszystkich, ogłaszając, że było to jej ostatnie spotkanie w zawodowej karierze. Był to jej zaledwie piąty turniejowy występ po powrocie z zawieszenia. Swoją karierę zakończyła z 24 tytułami na koncie.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści