Od poniedziałku sygnał z meczów na korcie centralnym tego największego w południowej Polsce turnieju (pula nagród 30 tys. euro) będzie przekazywany dzięki po raz pierwszy realizującemu tenis producentowi dysponującemu wozem transmisyjnym. Imprezy cyklu ATP Challenger były dotąd pokazywane w prostej technologii obrazu z jednej statycznej kamery.
Transmisja na żywo ZRE Katowice Bytom Open będzie dostępna na stronie internetowej turnieju, który mimo, że najmniejszy z czterech stałych polskich challengerów (pozostałe w Poznaniu i Szczecinie, od tego sezonu także w Sopocie, wcześniej we Wrocławiu), wychodzi z przełomową inicjatywą technologiczną. Przekaz wideo to szansa zobaczenia w akcji Polaków: Jerzego Janowicza czy Grzegorza Panfila.
Isia Radwańska, 21 lat, i Grzegorz Panfil, 22, lokalny faworyt w Bytom Open (fot. grzegorzpanfil.pl)
Oprócz dwóch ostatnich na kortach bytomskiego Górnika wystąpi z naszych jeszcze Rafał Gozdur. Kolejną dziką kartę miałby Mateusz Kowalczyk, ale ten drugi obok Panfila zawodnik klubu-gospodarza wymienił się specjalną przepustką ze Słowakiem Markiem Danisem i skorzystał z niej w tym tygodniu w Koszycach. Kowalczyk nie ryzykuje występu w Bytomiu, bo wspólnie z Tomaszem Kowalczykiem najpewniej wezmą udział w deblowych eliminacjach Wimbledonu (losowanie w niedzielę).