Podana w czwartek przez "L'Équipe" informacja kończy narodową wręcz dyskusję o tym kto miałby być drugą, obok Gaëla Monfilsa (ATP 12), rakietą "trójkolorowych" w Beogradskiej Arenie (3-5 grudnia). Mimo, że wyżej notowany w rankingu jest notujący ostatnio życiowe wyniki Llodra (ATP 23), przeciw Đokoviciowi w piątek i przeciw Troickiemu w niedzielę zagra Simon (ATP 42).
Rezerwowym na finał z Serbią jest Richard Gasquet (ATP 29), także wyżej notowany od Simona. Zagrać nie może kontuzjowany Jo-Wilfried Tsonga (ATP 13).
Opinia Thierry'ego Tulasne, byłego reprezentanta Francji w Pucharze Davisa, dziś trenera Simona: - Wszyscy zawodnicy powinni wiedzieć wcześniej kto zagra. To właśnie powiedziałem Guy. Taka świadomość pozwala im przygotować się lepiej mentalnie i taktycznie, pozwala im wyobrazić sobie mecz.
O wyborze Forget miały zadecydować dwa najważniejsze czynniki: szybkość nawierzchni (ani za szybka, ani za wolna, podczas gdy Llodra ma ultraofensywny styl gry), przygotowanie do gry podwójnej (bilans w Pucharze Davisa Llodry-deblisty w hali: 14-3). W zależności od stanu spotkania, Forget w niedzielę może desygnować do gry Llodrę jako jokera.
Llodra, półfinalista turnieju Masters 1000 w Paryżu (pokonał tam Đokovicia), był faworytem większości ekspertów i fanów do gry w singlu. Wciąż niepotwierdzony jest jego partner w deblu, którym najprawdopodobniej będzie inny weteran, Arnaud Clément, jedyny zawodnik obecnej kadry obecny w tej świętującej poprzedni triumf Francuzów w rozgrywkach (2001 w Melbourne, gdzie jednak nie zagrał).