Białorusinka osiągnęła 12. finał w karierze (bilans 5-6). Będzie to jej drugi finał w Miami, w 2009 roku sięgnęła po tytuł, po tym jak rozbiła Serenę Williams. Zwonariowa miała szansę wrócić na drugie miejsce w rankingu, ale musiała wygrać całą imprezę. W poniedziałek czołowa trójka pozostanie na swoich pozycjach. Rosyjska finalistka Wimbledonu i US Open 2010 po raz drugi zagrała w Miami w półfinale, w 2008 roku przegrała z Jeleną Janković. Azarenka poprawiła niekorzystny bilans spotkań ze Zwonariową na 3-6. Dla Rosjanki był to czwarty półfinał w sezonie (Australian Open, Pattaya, triumf w Dubaju). Białorusinka z kolei w finale zagra po raz pierwszy od października, gdy wygrała turniej w Moskwie po wiktorii nad Marią Kirilenko.
Azarenka, która w ćwierćfinale również bez straty seta pokonała broniącą tytułu Kim Clijsters, po zaledwie 23 minutach zakończyła I seta notując dziewięć kończących uderzeń i popełniając dwa błędy oraz zdobywając trzy razy więcej punktów od rywalki (24-8). II set był znacznie bardziej wyrównany, ale od stanu 2:2 inicjatywę przejęła Białorusinka. W całym meczu Zwonariowa miała więcej piłek wygrywających (15-13), ale też popełniła znacznie więcej niewymuszonych błędów (30-9).
W pierwszym gemie Zwonariowa od 30-30 zrobiła dwa podwójne błędy. Azarenka po utrzymaniu własnego podania w trzecim gemie po raz drugi przełamała Rosjankę, ostatni punkt zdobywając potężnym bekhendem wymuszającym błąd rywalki. Białorusinka do końca nie oddała tenisistce z Moskwy żadnego gema, w całym secie przy własnym podaniu przegrywając tylko trzy piłki. W trzecim gemie II seta Zwonariowa uratowała się przed przełamaniem broniąc break pointa, ale od 1:2 trzy kolejne gemy padły łupem Białorusinki. W piątym gemie dwukrotna finalistka Wielkiego Szlema nie wykorzystała prowadzenia 40-0, a w szóstym Azarenka od 40-15 straciła dwa punkty, ale utrzymała podanie po grze na przewagi. Białorusinka do końca nie oddała swojego serwisu, a w dziewiątym gemie zaliczyła decydujące przełamanie. Przy 30-30 potężnym krosem bekhendowym wymuszającym błąd rywalki uzyskała piłkę meczową. Mecz dobiegł końca po 77 minutach, gdy forhend Zwonariowej wylądował poza kortem.
Azarenka i Zwonariowa zagrają ze sobą po raz piąty (bilans 2-2). Ich ostatni mecz miał miejsce w zeszłym roku w Stanford, także w finale, i Białorusinka zwyciężyła 6:4, 6:1.